JEŻEWSKI 4 LUTEGO WALCZY O WEJŚCIE DO RANKINGÓW

Redakcja, Informacja prasowa
2023-01-05

Rozkręcamy imprezę. Informowaliśmy Was o walkach Różańskiego, Balskiego czy Głowackiego, a teraz o pierwszej tegorocznej walce Nikodema Jeżewskiego (22-2-1, 10 KO).

Występujący w wadze junior ciężkiej (WBC #34) Polak wystąpi 4 lutego na kolejnej gali grupy Polsat Boxing Promotions. Jego rywalem będzie Luca D'Ortenzi (17-2, 4 KO).

W stawce znajdzie się interkontynentalny pas federacji WBA. Ale są dwie pieczenie na jednym ogniu, bo Włoch jest również dziesiąty w rankingu organizacji IBF.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 05-01-2023 23:25:22 
Bardzo ciekawa walka. Jest to mniej więcej podobna półka, co Nikodem, podobny poziom przeciwników i podobne wyniki, chociaż Jeżewski jest o małe oczko wyżej i fakt, że walczy w domu może załatwić sprawę (chociaż wolałbym nie). Gdyby Jeżewski to wygrał, to pewnie wchodzi do top30 boxreca, a gdyby jeszcze wygrał wyraźnie, to oznaczałoby, że tam właśnie się faktycznie lokuje (do top20 jednak wstępu nie ma, co wyraźnie pokazał Mann).
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-01-2023 12:09:16 
Jeżewski to akurat może być dobry lokalny bohater, gdzie przy odpowiednich zestawieniach nawet przyjemnie się go będzie oglądało w ringu, a i wzbudzi zainteresowanie publiki. Krótko mówiąc, mierząc siły na zamiary dalszy pobyt między linami ma jak najbardziej sens.
 Autor komentarza: koks12534
Data: 06-01-2023 13:18:21 
Moim zdaniem inwestycja w niego bez sensu werfikacja z twardowskim o naszym zapleczy wagi CW by się fajnie ogladało i przestało pompować tego gościa co ewidentnie nie trzyma ciosu :)
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 06-01-2023 23:05:43 
Jeżewski na ten moment ma pozycję nr 40, a ma nią, bo w dwóch ostatnich walkach pokonał gości z pierwszej setki boxreca, czego jeśli dobrze patrzę nie można powiedzieć o żadnm innym naszym bokserze oprócz Masternaka (i Czerkaszyna z przerwą na obicie jakiegoś leszcza). Wiadomo, że czempionem nie będzie, ani nawet challengerem (chyba że znów na zasadzie takiej jak z Okoliem), natomiast względem 'lokalnego bohatera' to jest jednak półeczka albo dwie wyżej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.