MAKABU: NIE MA WALKI Z GEVOREM, WSZYSTKO WYMYŚLIŁ DON KING

Była walka, nie ma walki. W zasadzie nigdy jej nie było. Cały Don King...

Cztery tygodnie temu informowaliśmy Was o walce Ilungi Makabu (29-2, 25 KO) - mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC, z Noelem Mikaelyanem (26-2, 11 KO), Wam znanym bardziej jako Noel Gevor. Gevor to obowiązkowy challenger z ramienia World Boxing Council, a w zeszłym roku związał się kontraktem z Kingiem, który promuje również Makabu.

Sławny, choć mało dziś już znaczący promotor, ogłosił, że walka odbędzie się 21 stycznia w Miami. Kongijczyk stanowczo temu zaprzeczył i stwierdził, iż od początku był to blef Kinga.

- Nie ma żadnej walki w styczniu. W tej chwili spędzam czas z rodziną. Czytałem informacje o naszym rzekomym pojedynku i od razu zadzwoniłem do mojego menadżera. Powiedział mi, że to wszystko jest historia napisana przez samego Dona Kinga. Nie było nawet rozmowy o takiej potyczce - powiedział Makabu, który po pas World Boxing Council sięgnął w styczniu 2020 roku, pokonując po trudnej walce na punkty naszego Michała Cieślaka. Tytuł bronił tylko dwa razy, odprawiając Olanrewaju Durodolę (TKO 7) oraz Thabiso Mchunu (PKT 2:1).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 04-01-2023 09:17:20 
Podziwiam pięściarzy którzy wiążą się jeszcze kontraktem/umową z Kingiem, po dziesiątkach lat jego "działalności" w boksie. Albo nie znają historii i łykają jak pelikany jego bajeczki albo naprawdę są ograniczeni umysłowo..Makabu to chyba ma dożywotni kontrakt z tym dziadem, ale Gevor ?
 Autor komentarza: Scross
Data: 04-01-2023 09:33:12 
@Introwertyk
Też mnie to zastanawia, to jakiś syndrom sztokholmski czy co xD
 Autor komentarza: Ogar
Data: 04-01-2023 09:37:07 
Garbus@ Już myślałem że nie żyjesz.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-01-2023 11:06:42 
Jedni na to mówią fatamorgana, inni iluzja, a Don King cuda!
 Autor komentarza: Hugo
Data: 04-01-2023 16:18:47 
Pojawia się znowu szansa zwabienia Makabu do Polski i spuszczenia mu wpierdolu przez Cieślaka jako dobrowolnego challengera. Potrzeba tylko wyłożenia trochę kasy na taką inwestycję. Jakby nawet Wasilewski ogłosił ściepę wśród kibiców na taki cel, to myślę, że zgromadziłby wystarczające fundusze. A najlepiej żeby forsę wyłożyła państwowa telewizja przy okazji rocznicy "Tres de Mayo" z odpowiednim widowiskiem patriotycznym na Stadionie Narodowym.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.