WIDEO: KRZYSZTOF GŁOWACKI SZYKUJE SIĘ DO WALKI Z RIAKPORHE
Redakcja, Nagranie własne
2022-12-31
Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) zmierzy się 21 stycznia w Manchesterze z bardzo silnym fizycznie i mocno bijącym Richardem Riakporhe'em (15-0, 11 KO). "Główka" nie próżnuje i od wielu tygodni pozostaje w treningu.
W tym wypadku niepokoi uderzenie z 37 sekundy. Aż mnie od tego nadgarstek zabolał. Głowackiego chyba również, bo później bił lewą już zdecydowanie słabiej. Będzie cud, jak się nie skontuzjuje już na etapie przygotowań.
Nic dziwnego on was zawsze rucha w dupe.
A z kim we freakach on mialby walczyc? Jedynie Kubiszyn i Zalecki ale zakladam, ze oni maja pozajmowane terminy na rok-dwa. Inni zawodnicy w wyzszych wagach nie wyjda do profesjonalisty bo jedyna szansa w obaleniu. Predzej pojdzie do KSW [gdzie go powykrecaja] lub gromdy, ale na to moze okazac sie zbyt kruchy (chodzi mi glownie o kontuzje rąk).
Prawdopodobnie będzie KO, jak dociągnie do decyzji to może to uznac za sukces.
Widzę że gorączka sylwestrowej nocy jeszcze trzyma..😄
Tak, tamten Głowacki dał całkiem niezłą walkę Usykowi. Obecnie upłynęło 7 lat i Głowacki w tym czasie stoczył 8 walk. Z których wszystkie z klasowymi przeciwnikami przegrał a z Radczenko został wyciągnięty za uszy. Innymi słowy, obecny Głowacki to wrak, odcinający kupony od dawnej sławy. Powody były różne. Perturbacje osobiste, częste kontuzje, może też zmiany szkoleniowców. Nie ma sensu pisać esejów, kto wie, ten wie. Z Riakporhe też przegra, zapewne na punkty. Nawet byłbym skłonny postawić na to pieniądze, jeśli byłby dobry kurs.
Postaw ale na ko na Glowackim..
Nie sądzę, żeby tam było KO. Riakporhe nie dał rady przewrócić Twardowskiego, więc z Głowackim tym bardziej nie będzie ryzykował. Rozstrzela go z dystansu, na co ma warunki. Walka w UK, więc sędziowie na pewno nie będą po stronie Polaka. A Głowackiemu pewnie też nie będzie się chciało ryzykować. Po co mu nokaut? Wyjdzie, popyka, zarobi, może nawet w kilku rundach przeciwnika postraszy, żeby zostać na lukratywnym rynku sprzedawców rekordów i zeszłorocznych śniegów.
Moim zdaniem te częste kontuzje związane są z niedociągnięciami w wyszkoleniu. Wystarczy popatrzeć jak on uderza w ten worek. Sam sobie robi krzywdę na treningach.
Głowacki zawsze był średniakiem. Pamiętam jak leciał na walkę z Huckiem to też był skazywany na pożarcie i niewiele brakowało, bo cudem wyleciał podczas przeżuwania z paszczy lwa. A potem trafiło się ślepej kurze ziarno i wyczerpał limit szczęścia na całą karierę.
Wieść gminna niesie ze Anglik chcę sobie zrobić na Glowackim kanonadę..to będzie przykra walka dla Krzyśka.. jeśli się pomyle miesiąc absencji od bokser.org hehe