MISZKIŃ O WALCE FURY vs USYK
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2022-12-28
Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) czy Aleksander Usyk (20-0, 13 KO)? Kto jest prawdziwym królem wagi ciężkiej? Jesteśmy już o krok od pełnej unifikacji wszystkich czterech pasów. A kogo w roli faworyta takiej potyczki stawia Maciej Miszkiń? Zapraszamy!
Po prostu Usyk okazał sie lepszym bokserem, rozmiary to nie wszystko. Oczywiscie AJ to tez kawał boksera ale jednak poziom niżej. W historii cała rzesza znakomitych bokserów była gabarytów Usyka, można powiedzieć że nawet większość a tych sprawnych kolosów (2 metrowych) na przestrzeni lat bylo jak na lekarstwo. No i kolejna kwestia ze taki 95-100kg "knypek" to jakby nie patrzec tez kawał chłopa. Warto też mieć na uwadze, że Usyk pod AJ zapewne przygotowywal sie praktycznie od przejscia do HW i rozpracował go od A do Z, mysle ze sama taktyka byla ukladana na dlugo przed wejsciem w glowne przygotowania, sam AJ natomiast myslal juz o niebieskich migdalach (walce z Furym) i wydaje mi sie ze w pierwszej walce mogl w jakims stopniu zlekcewazyc Usyka, w drugim juz na pewno go nie zlekcewazyl ale Usyk pokazal ze pierwszy pojedynek wygral nieprzypadkowo.