HATTON: NAJCIEKAWSZĄ WALKĄ DO ZROBIENIA WILDER vs JOSHUA
Walka dwóch najlepszych zawodników wagi ciężkiej to bezsprzecznie starcie Fury vs Usyk, ale czy najciekawsze? Niekoniecznie, przynajmniej zdaniem sławnego Ricky'ego Hattona.
"Hitman" to bliski kumpel Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), ale najchętniej zobaczyłby w akcji Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO) z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO), czyli dawnych mistrzów, zdetronizowanych odpowiednio przez Usyka i Fury'ego.
- Najlepszą walką w wadze ciężkiej jaką można zrobić to walka Joshuy z Wilderem. Ludzie chcą zobaczyć Fury'ego z Usykiem, ponieważ to są dwaj najlepsi zawodnicy, ale osobiście chętniej zobaczyłbym w akcji Joshuę z Wilderem. Kto pierwszy by trafił, ten by wygrał i zapłaciłbym niemal każdą cenę, żeby móc obejrzeć ich pojedynek - nie ukrywa Hatton.
W podobnym tonie wypowiada się Malik Scott, trener Wildera, przekonany o wygranej swojego podopiecznego przed czasem. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
Którekolwiek z tych zestawień byłoby dla mnie super.
Bakole - Machmudow,
Anderson - Ajagba,
Wardley - Martin,
Gasijew - Hunter,
Hrgovic - Yoka,
Sanchez - Ortiz,
Whyte - Zhilei.
I wiele innych to konfiguracji z wyżej wymienionych.
I wierzę i w tym momencie że to możliwe choć z szacunku do powera Deontaya i braku pewności co do pewnych kwestii u AJ-a dziś żaden wynik nie byłby zaskoczeniem.
Czemu? Wg mnie przebieg negocjacji, karier itd jasno wskazuje kto kogo unikał w pewnym momencie. Nawet wypowiedzi i fakty o tym świadczą.
To że Wilder teraz chce tej walki nagle to efekt jego wtop i tego że nie ma nic do stracenia a ryzyko czai się na każdym rogu i kwestią jest ile można za jego podjęcie zarobić. Zresztą AJ ma też lichawą sytuację w porównaniu do tego co było.
Ogólnie ekstra ciekawa walka której ocena wg mnie nieco się rozszalała przez nieświadomość kibica. Bo kibic widząc że Joshua przegrał 2 x pod rząd z Usykiem myśli że ten jest skończony i nie umie nic ryzykować. W końcu to mały cruser jak twierdzi Fury. Natomiast Wilder położył 2 x grubego Tysona (kit że w samej walce wyglądał oprócz tego i 1 rundy dokładnie tak samo gównianie a Tyson był bez formy) no i znokautował Helleniusa. A to wygląda wg niektórych znacznie lepiej.
No i teraz to Wilder jest faworytem bo przecież ściąć AJ-a będzie tak samo łatwo jak Roberta... Wszak obaj to tej samej klasy zawodnicy...
Liczę że ta walka się nie zmarnuje ale osobiście wolałbym jeszcze przed tym zobaczyć 1 raz w akcji obu żeby nie było później niedomówień.