ADRIEN BRONER: JESTEM JEDNYM Z NAJWYBITNIEJSZYCH W HISTORII
Najważniejsze, to wierzyć w siebie. Byle nie przesadzić, jak to robi Adrien Broner (34-4-1, 24 KO)...
Owszem, Amerykanin był mistrzem świata czterech kategorii, wszystkich od super piórkowej aż po półśredniej. Nie pokonał jednak nikogo z ekstraklasy. A ostatni poważny sukces to skok do wagi półśredniej i wygrana nad Paulem Malignaggim blisko dekadę temu.
"The Problem" ma wrócić 18 lutego w Atlancie potyczką z Iwanem Redkaczem (23-6-1, 18 KO). Pojedynek ma odbyć się w wadze półśredniej, choć Amerykanin na konferencji prasowej nie wyglądał na takiego, który mógłby taki limit osiągnąć.
- Jestem nie tylko zawodnikiem należącym do elity, ja jestem jednym z najwybitniejszych zawodników w historii. Dokonałem czegoś, czego nie osiągnęło zbyt wielu zawodników. I kiedy skończę z boksem, na zawsze zapiszę się w księgach tego sportu. Ale bądźcie czujni, bo jeszcze sporo przede mną - stwierdził Broner.
Przypomnijmy, że 33-latek związał się kontraktem z platformą BLK Prime i w ciągu roku ma stoczyć trzy walki. Jeśli wypełni umowę, zarobi 10 milionów dolarów.
w bokserskim slangu, szeptają, że widać
nobliwe korzenie i spory też prestiż
a jeden to ekspert, farmazon coś pieprzył
że talent i cudo w ringowej poświacie
na konfie nie nudno i zawsze to macie
on daje emocje, wpadając w kłopoty
problemów promocje, robi, ma wąty
znowu jest granda, hałasu też wkoło
typ ciągle nawija, żyje jak YOLO
jest niczym to narcyz, persona z salonów
pytają więc jego, nakurwiasz to komu?
głucha to cisza chwilowo nastaje
on twierdzi, że lajki w ten sposób rozdaje
nikt nie rozumie i tego nie kuma
ta cała otoczka jest durna tak złudna
Fenomen jest w ringu, a potem na scenie
wszystko jest w biegu, a on też jest w cenie
kawalarz, sympatyk, dolarów tych w sejfie
jeszcze nie antyk, kasiorę wciąż trzepie
Co będzie z płytą, topową, marzeniem ?
„The Problem” będzie, nie czepiam się śmieję
miała być złota z samego to szczytu
i miało być wiele, normalnie big hitów
gdzie ta kariera jest sława, publika?
jeszcze jej nie ma, a już stąd uciekła
coś jest nie halo, nie teges koleżko
wolałbym krzyknąć, jest blisko, więc bierz to!
jednak to miraż, iluzja co hańbi
nie wabi również i nie są to mapy
co wskażą drogę prosto do celu
Adrien na luzie, przestań nie memuj!
na tyle to będzie i nie ma co kminić
do mety dobiegną, najlepsi i żywi
hajs będzie w portfelu, a nawet i w sejfie
he sings with power, mówiąc tak biegle
Fenomen jest w ringu, a potem na scenie
wszystko jest w biegu, a on też jest w cenie
kawalarz, sympatyk, dolarów tych w sejfie
jeszcze nie antyk, kasiorę wciąż trzepie
A teraz jakiś błazen jeden czy drugi sam się namaszcza na legendę !!! NIE mając za grosz pokory w sobie.
Żałosne mamy czasy, coraz mniej prawdziwych wojowników, honoru, zasad.