CZASÓWKĄ PRZYPOMNIAŁ O SOBIE YUNIEL DORTICOS

Redakcja, Informacja własna

2022-12-19

Wczoraj kolejnym zwycięstwem przed czasem wrócił mało aktywny Yuniel Dorticos (26-2, 24 KO), były dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej.

Kubańczyk już w drugiej rundzie zastopował Deibisa Berrocala (18-13, 17 KO). Dorticos polował mocnym prawym na górę oraz lewym hakiem pod prawy łokieć. W drugim starciu z narożnika Kolumbijczyka poleciał ręcznik i jednostronny pojedynek przerwano.

- To nie jest moje pierwsze, ale i nie ostatnie zwycięstwo. Ciężko trenowałem do tej walki i mam nadzieję, że ta następna będzie już puszczona w telewizji - powiedział po wszystkim dawny champion.

Blisko 37-letni zawodnik od czasu utraty pasa IBF we wrześniu 2020 roku stoczył dopiero drugą walkę.

Dodaj do:

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW

Autor komentarza: puncher48

Data: 19-12-2022 11:19:14

Powiem szczerze, że Kubańczyka z Goulamirianem, albo Makabu z miłą chęcią bym zobaczył, a jakby mu się udało sięgnąć ponownie po pas, to od razu wypuściłbym go na naszego Cieślaka. Moim zdaniem wszystkie trzy opcja jawiłyby się niezwykle interesująco, a i wskazać zdecydowanego faworyta w tych konfrontacjach byłoby niezwykle trudno.

Autor komentarza: Hugo

Data: 19-12-2022 12:36:15

Walka nie zauważona przez Boxrec w jakiejś sali gimnastycznej z grubasem, który zaczynał karierę w super półśredniej, a jej przerwanie przez sędziego "z dupy wzięte". Chyba cienko musi być u Dorticosa z perspektywami, że bierze takie walki. Jest okazja, żeby za relatywnie niewielki pieniądz ściągnąć go dla Cieślaka i zrobić z tego duże widowisko.

Autor komentarza: Hugo

Data: 19-12-2022 14:25:07

Pobieżnie przeczytałem i poszukałem filmiku. Skoro poleciał ręcznik, to przerwanie OK, ale na filmie nie widać podstaw do poddania Kolumbijczyka. Owszem, zainkasował parę ciosów na korpus, ale nawet się nie zachwiał. Może miał wcześniejszą umowę z narożnikiem, że w 2 rundzie mają go poddać niezależnie od tego, co będzie w ringu.

Autor komentarza: Minister1989

Data: 19-12-2022 17:21:39

Rozumie, że to na "przetarcie", ale kur..., są jakieś granice...

Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.