BILLAM-SMITH EFEKTOWNIE PRZED CZASEM - TERAZ WALKA O TYTUŁ?
Chris Billam-Smith (17-1, 12 KO) jest już bardzo wysoko notowany w rankingach kategorii cruiser (WBO #2, IBF #3, WBA #5, WBC #7) i marzy mu się walka o mistrzostwo świata. A właśnie poczynił kolejny krok w tym kierunku.
Były mistrz Europy na granicy 90,7 kilograma spotkał się w swoim Bournemouth z dawnym rywalem naszego "Mastera" - Armendem Xhoxhajem (14-3, 7 KO). Anglik w piątej rundzie naruszył przeciwnika prawym podbródkowym, doskoczył i dobił zranioną ofiarę prawym hakiem na szczękę. Ciężki nokaut... Dodajmy jednak, że łączony z mistrzami IBF i WBA Billam-Smith sam był podłączony w drugim starciu po prawym sierpowym pięściarza z Kosowa.
W innych ciekawych walkach Dan Azeez (18-0, 12 KO) - nowa twarz brytyjskiej wagi półciężkiej, zdominował i zastopował byłego "regularnego" mistrza WBA Rocky'ego Fieldinga (30-3, 18 KO). Michael McKinson (23-1, 2 KO) po laniu z rąk Vergila Ortiza wrócił wygraną nad Roberto Arriazą (19-5, 14 KO). Sędzia punktował 59:55. Natomiast Caroline Dubois (5-0, 4 KO) - olimpijka i siostra Daniela, w minutę rozjechała Sofię Rodriguez (5-8, 1 KO).
A - Wasyl otwarcie przyznawał, że Master może poczekać nawet rok od momentu wygrania eliminatora (kontuzja Australijczyka, możliwe przedłużenie od federacji + pozwolenie na dobrowolną obronę)
B - wynik walki Opetaia vs CBS w ogóle nie ma znaczenia w kontekście Masternaka. Bo jeśli dobiegnie końca termin na dobrowolne, to Masternak zaatakuje pas, bez względu na to, czy ten będzie miał na biodrach Opetaia czy ktokolwiek inny.
C - to już moje subiektywne zdanie... Nie ma chyba takiej możliwości, by CBS mógł odebrać tytuł. Podoba mi się ten chłopak, ale Opetaia to jednak inny poziom.
Jak Opetaia straci pas w dobrowolnej obronie, to jego następca też będzie miał prawo do dobrowolnej obrony, a tym samym Masternak będzie musiał dalej czekać. A potem jakaś unifikacja i znowu ręka w nocniku. Na dziś title shot Masternaka jest tak pewien, jak Różańskiego i Sulęckiego, więc nie ma co się nim podniecać.