USYK: FURY JEST INNY PRZY KAMERACH, A INNY, GDY KAMER NIE MA
- Luke, idę po ciebie - mówi Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) do Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), który wcześniej, w czasach boksu olimpijskiego, startował czasem jako Luke Fury.
Ukrainiec po raz kolejny nazwał mistrza WBC wagi ciężkiej Borracho, co w języku hiszpańskim jest określeniem pijaka.
- Kiedy spotkaliśmy się w ringu po jego walce z Chisorą, byłem spokojny, opanowany i gotowy na wysłuchanie tych wszystkich bzdur, które zwykł opowiadać. W ogóle nie biorę tego do siebie. On jest innym gościem, gdy kamery są włączone, a kiedy ich nie ma. Gdy pojawiają się kamery, on staje się Tysonem Furym. Bez nich znów jest Luke'em Furym. Ale trzeba mu oddać, że w ringu jest dużo mądrzejszy niż moglibyśmy ocenić po jego zachowaniach. To będzie trudna walka - przyznał Usyk.
Całkiem niedawno sprał dwukrotnie jednego z największych kotów HW ostatnich lat, więc chyba trochę pasuje.
https://www.youtube.com/watch?v=v4j8F31wokY
Nie ulega wątpliwości ze gwiazda super expresu tak zrobi. Nieznośny typ :/
To ja bym przykład poprosił :)
ja też dopisuję się do prośby powyżej - choćby jeden dorównujący/nieustępujący w swojej debilności tekst/zachowanie Usyka bardzo proszę :)