GROVES: USYK POKONA FURY'EGO, UKRAINIEC JEST NAJLEPSZY
W lutym lub marcu możemy się doczekać walki o niekwestionowany tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, czyli konfrontacji czempiona WBC Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Swojego faworyta w tym pojedynku przedstawił tymczasem były mistrz świata wagi super średniej George Groves.
WSZYSTKO O WALCE USYK vs FURY >>>
- Jestem wielkim fanem Usyka, choć nie wiem, czy jest wystarczająco duży, żeby wygrać z odpowiednio zmotywowanym Furym. Ale moim zdaniem Ukrainiec jest zdecydowanie najlepszym bokserem wagi ciężkiej pod względem umiejętności - powiedział Groves.
- Stawiam więc na zwycięstwo Usyka, nie jest to popularna opinia, taka jest jednak moja kibicowska i bokserska intuicja - dodał Brytyjczyk.
- Będę trenował naprawdę ostro do tej walki, wszystko oczywiście po to, by zwyciężyć. Przede wszystkim dla mojego kraju i rodaków. Fury jest duży, ale "silnik" zawsze będzie ważniejszy niż rozmiar - stwierdził w tym tygodniu sam Usyk.
Według mnie atuty Usyka:
- Ringowa inteligencja,
- Praca nóg,
- Taktyczne podejście do walki,
- Timing,
- Mańkut
Według mnie atuty Fury'ego:
- Rozmiary, zasięg,
- Brudny boks, wieszanie się,
- Nieprzewidywalność,
- Siła ciosu jeśli nie wali pacanek jak z
A jak wy to widzicie?
Fury poprawił cios przed drugą walką z Wilderem i może naruszyć Usyka.
Obaj mają świetną pracę nóg.
Fury może walczyć jako prawo i leworęczny.
A.J. w ostatniej walce z Usykiem, pokazał dużo... a Fury potrafi więcej.
Moim zdaniem Fury 60% do 40%, ze względu na rozmiary, cios, nieszablonowy styl walki, poruszanie się.
Ja bym dołożył Usykowi, jako pierwszy i największy atut psychikę i to ona zaważy w ich (niestety jeszcze) ewentualnej walce. Fjury wydaje się mieć też mocną psychikę ale według mnie to pozory, które stwarza jego umiejętność wyprowadzania innych z równowagi, to taki utalentowany grajek na nerwach. Ktoś powie, że tylko zawodnik o mocnej psychice potrafi tak wstać jak on w pierwszej walce z Łajlderem, tyle tylko, że to wynika z jego mentalności ignoranta. On po prostu ignoruje zagrożenie, czego dowodem jest jego nonszalancja w ringu. Jego słabością może być ego (wtedy właśnie wstał z desek dzięki niemu)- odpowiednio połechtane spowoduje zlekceważenie Usyka, podrażnione spowoduje jego faule w ringu (jak po nokdaunie z Cunninghamem). Dlatego "nie jest to popularna opinia" stawiam 55/45 na Usyka ze stalową psychiką.
Racja, zgadzam się. Furego minus to na pewno jego ego i pierdololo o największym HW w naszym wymiarze.
Optycznie Usyk może i wygląda na intensywniejszego, ale wynika to z różnicy w gabarytach. Tam gdzie Usyk musi wykonać cała serie zwodów żeby trafić rywala, tam Fury robi jeden krok do przodu i go trafia. A z tym że Usyk jest bardziej nieszablonowy to kompletnie się nie zgodzę. Usyk względem Furego jest właśnie bardzo szablonowy.
"Można spekulować, że psychika również jest po stronie Usyka,mnóstwo znaków zapytania" - zakładając, że historia (opisana nawet w książce) z dwubiegunówką Tajsona jest prawdziwa, to nie ma żadnych spekulacji. Jeśli natomiast to ściema to tym bardziej jest to dowód na słabość Dżipsikinga. Bo jednak mocniejszy psychicznie jest ktoś kto bez ściemy, pozostając sobą osiąga założone cele a nie ktoś kto ucieka się do kłamstw, manipulacji i udawania.
Polakos
Ciekawa sprawa: ci co najbardziej kontestują czy nawet deprecjonują wartość Usyka to wyznawcy Canelo. Tak jakby schodzący Gienek sprzedał wirusa Olkowi :)
jeśli deprecjonowaniem jest dla Ciebie uważanie Furyego za faworyta takiego starcia to pewnie 60-70% (albo nawet i lepiej) kibiców / ekspertów będzie w ten sposób deprecjonowało wartość Usyka.
to ma miejsce i przy innych tematach związanych z Usykiem, gdzie nie musisz wskazywać jakiegokolwiek faworyta.
Ogar - weź się w końcu ogarnij. Jeśli koleś się roztył, chlał, ćpał to jest to objaw słabości czy siły? Jest to objaw kryzysu czy równowagi? Czy jak porównasz kolesia który miewał kryzysy z takim co zawsze był zrównoważony to którego zatrudniasz w pracy o charakterze wymagającym silnej psychiki i odporności na stres? Policja, specsłużby, klawisze, powierzenie broni, ekstremalnych zadań itp. - kogo by z tych dwóch prędzej odwalili? Jeszcze raz: logiki już się nie nauczysz ale ogarnij się.
Ogar, zgadzam się.
Odniosłem się do tego co napisałeś, lekko modyfikując, komentując oraz dając V co na tak, a co X jako zniwelowanie atutu. Pozdro
Według mnie atuty Usyka:
V Ringowa inteligencja,
V/X Praca nóg, (choć nabruździ tu z pewnością zasięg jak i potężny wychył całego ciała)
V Taktyczne podejście do walki,
V Timing,
V/X Mańkut (tu też nabruździ to że cygan nawet nieźle radzi sobie przechodząc na swoją odwrotną)
V Nieprzewidywalność (tą cechę również posiada ją Usyk)
V Wydolność
Według mnie atuty Fury'ego:
V Rozmiary, zasięg,
X Brudny boks, wieszanie się, (Usyk nie pozwala się wieszać, doskonale to robi)
V Nieprzewidywalność,
V Siła ciosu
Ja jak poszukiwacz: "stawiam 55/45 na Usyka ze stalową psychiką".
Nie trać czasu na tego dzbana na literę "O". Cham, prostak, żulik.
Nie ogarnia, czym jest słabość, a czym siła. Tak w temacie uzależnień Fjurego i siły spokoju Usyka. Dowód? Myśli, że jak kogoś zwyzywa wulgarnie to jest siła. Błąd! Myśli, że jak osoba zwyzywana, nie odpisze w tym samym wulgarnym tonie, lub z szacunku do siebie (bo uzna, że to poniżej jej godności) wcale nie odpiszę to uzna to za słabość. I tu znowu błąd. Tylko osoba niedojrzała (wiekowo, społecznie, wychowawczo, kulturowo) reprezentuje ten prymitywny tok myślenia znany z filmów prezentowanych przez Krystynę Czubównę.
Tłuku - liczy się TU i TERAZ. Jeśli forumowy tłuku do ciężkich zawodów/zajęć są kryteria które dyskwalifikują kogoś takiego jak Fjury to znaczy, że zakłada się ryzyko, że może się taki funkcjonariusz/pracownik/kosmonauta/oblatywacz czy kto tam jeszcze okazać słabym ogniwem przy wykonywaniu jakiegoś skomplikowanych/krytycznego zadania. Potencjalnie więc taki były mocarz psychiczny może okazać się słabeuszem (tak się z reguły zakłada) tylko dlatego, że choćby incydencjonalnie miał problemy psychiczne. A Usyk jest przy Fjurym (tłuczku) jak idealny kandydat do zadań specjalnych - zrównoważony, zimny i wyrachowany. I nikogo nie obchodzi jaki ktoś był KIEDYŚ tłuku.
Odpływasz coraz bardziej.. chyba faza maniakalna teraz co??..
Fury nie na żadnej choroby dwubiegunowej..Jak sama nazwa wskazuje najpierw pacjent lata wysoko później bardzo bardzo nisko i jest to związane z Chemią mózgu..I wyobraźcie sobie Furego który akurat na zjazd w dniu walki..To są bzdury..Fury gada głupoty żeby przyciągnąć uwagę..To narcyz i atencjusz i melanzownik.. ale jest zdrowy na umyśle..
"Fury nie na żadnej choroby dwubiegunowej" no to jak mu nie wierzysz, bo Fjury twierdzi co innego w swojej autobiografii to znaczy, że wiesz, że jest notorycznym kłamcą... a kłamstwo to pewien objaw np słabego rozwoju emocjonalnego, to z kolei oznacza, że jakiś problem ma ten "narcyz i atencjusz" już bardzo długo a nie jak to określiłeś "I wyobraźcie sobie Furego który akurat na zjazd w dniu walki..To są bzdury..".
"Odpływasz coraz bardziej.. chyba faza maniakalna teraz co??.." jako etatowa tutaj ruska onuca to raczej ty możesz przed lustrem przemawiać i zadawać sobie co dzień takie pytania.
Tak Fury to kłamczuch zgadza się.. ten typ tak ma..Czy jest słaby psychicznie??.. Myślę że jest rozchwiany emocjonalnie trochę..Ma jaja ale ma też wysokie IQ .. mówię tu o inteligencji emocjonalnej.. a że Tylko głupi się nie boi więc Fury kalkuluje.. To co było z Furym po walce z Wkładem mogło być wynikiem słabszej na tamten moment psychiki.. Mogło też być wynikiem zwykłego hedonizmu..Ot chłop po walce życia popłynął z żarciem i Alko i narko.. Ale skoro uporał się z tym i wrócił w super stylu świadczy o tym że Jego psychika ma Się dobrze..
Wiesz postawiłem sobie za cel nawrócenie ciebie na dobre Tory DJa Twojego dobra 😂
Damskie nie boli więc z szacunku do kobiet pominę tę jęczącą pizdę @babyfat.
"zakładając jakoby depresja dotyczyła tylko ludzi słabych psychicznie" - nigdzie tak nie założyłem, "i świadczyła o ich słabości" - a to tak, świadczy. Ktoś mocny psychicznie może dostać takiego kopa, że będzie wrakiem psychicznym przy osobie która ma przeciętną odporność ale nigdy żadnej traumy nie przeszła. Tylr, że liczy sie skutek - w powyższym przypadku na dzień walki. "bo Usyk nie doświadczył takich problemów" a skąd ty to niby wiesz. To, ze się tak jak Tajson nie uzewnętrznia i nie chwali na każdym kroku, że mu ruscy do domu wtargnęli nie oznacza, że nie był na takie obciążenia psychiczne narażony. A historia ze spadkiem jego wagi to niby czego dotyczy? Biedy? Nie miał co do garnka włożyć? :) Ty mi nie musisz wykazywać czym jest depresja i kogo może dotknąć bo tylko ci się wydaje, że wiesz to lepiej, jednakże liczy się skutek. Jeśli ktoś silny psychicznie ma stany depresyjne to oznacza, że jest w danej chwili "naruszony" i może być słabszy od przeciętniaka żyjącego w sielankowych warunkach - powtarzam: liczy się skutek. Jeśli Usyk zawsze jest opanowany i wyrachowany a Fjury konfabuluje i kłamie, pięć razy na dzień zmieniając wersje swoich wypowiedzi to kto tutaj przejawia niedojrzałość emocjonalną? Kto tutaj jest bliższy małemu chłopcu? Sam piszesz głupoty i wykazujesz się nie tyle niewiedzą co brakiem umiejętności jej wykorzystania - wyciągania wniosków.
Jedyne co możesz sobie obrać za cel to nie "nawracać" tylko nawiedzać ze swoimi panslawistycznymi wizjami, ekwilibrystycznie wmawiając, że rusyfikacja jest czymś naturalnym w stawaniu się "poprostu rozważnym dumnym Polakiem 😁"
No i dobra. Skoro już ustaliłeś cymbale, że liczy się skutek to teraz powiedz czy to, że Fury wyszedł z depresji i znalazł się na szczycie wagi ciężkiej to jest oznaka słabości czy siły charakteru, tumanie?
To raczej oznaka stabilizacji kondycji zdrowia psychicznego. Powrót do zdrowia to nie siła, to powrót do normy. Też wygrałem z depresją i wróciłem do pracy zawodowej silniejszy i odnosiłem coraz większe sukcesy ale to nie przejaw siły charakteru tylko normalnego powrotu do życia.
https://www.youtube.com/watch?v=bqej4B9Cj-w
Po czym wrócił na szczyt w sporcie zawodowym, zdobył pas mistrza świata i aktualnie jest faworytem z każdym pięściarzem na tej planecie. I ty piszesz, że to nie jest przejaw silnego charakteru, bo ty wróciłeś z depresji i to wiesz? Do czego ty wróciłeś? Chyba do jeżdżenia na mopie w kiblu w jakiejś lewackiej toalecie.
Nikt tutaj nie twierdzi, że Fjury to mentalny słabeusz, tylko ja twierdzę, że Usyk ma w tym aspekcie przewagę - nie przejawiał takich problemów tylko właśnie wyjątkową stabilność. Fjury Łajldera zjadł mentalnie bo Denataj to już w ogóle mental ma na poziomie 10 letniego chłopca, jest strasznie infantylny co wykazał w swoich tłumaczeniach porażki z Fjurym właśnie. Władka też jako batman mentalnie chyba naruszył bo ten ponoć nie był w dobrej formie psychicznej. Ja wiem, że kewstie depresji nie są ci teraz obce - w tym wieku jeździć rowerem w taką pogodę z torbą pełną ulotek nie może dobrze nastrajać kogoś kto w końcu chciałby się usamodzielnić i nie mieszkać wciąż u rodziców. Jednakże zacietrzewiasz się w tym temacie psychologii a sam w nim błądzisz i bzdury piszesz. Jednakże za przykładem Glapińskiego - co by nie było będzie super (to tak na pocieszenie).
Dyskutujesz ze sraluchem, który uważa, że toaleta może być lewacka XDD
Ale wrzuta z rowerem i ulotkami dobra hehe
co do "lewackości" to pamiętam czasy kiedy wybuchło tzw "Rywingate", która stała się wręcz serialem transmitowanym z sali kolumnowej sejmu. Będąc bardzo młodym człowiekiem ma się czarno białe, lewicowe lub prawicowe poglądy, potem się z tego wyrasta i dostrzega, że nie wszystko jest takie proste i są odcienie szarości. I wracając do transmisji z obrad i przesłuchań komisji były jak w każdym serialu gwiazdy. Ja podziwiałem wtedy jako bojowników o prawdę dwóch ludzi: Ziobrę i Rokitę. Teraz wydaje się to śmieszne. Premier Miller podczas przesłuchań jawił się jako arogant i z ironią powiedział do "rycerskiego" Zbigniewa słynne słowa: "Jest pan zerem". Jakież się to wydawało bezczelne nazywać tak bohaterskiego bojownika o prawdę :) Dzisiaj po tylu latach Zbigniew nie jest synonimem zera tylko niezwykle dla Polski szkodliwego 0,7 a Miller przy tamtej (z tej perspektywy czasu - pikusiowatej) aferze okazuje się wzorem transparentności, bo czy dzisiaj ktoś sobie może wyobrazić aby pinokio Morawiecki dał się jako urzędujący premier tak publicznie przesłuchiwać w dużo większych i zamiatanych pod dywan przez prokuratora generalnego aferach? :) Ja z perspektywy czasu okazałem się lewakiem :) tylko dlatego, że nie chcę tępić (w ślad za takimi "tuzami" świata jak kiedyś Hitler czy teraz Putin) i tak od zawsze bezbronnych środowisk. Dlatego jak ktoś używa wobec mnie słowa "lewak" albo nim szafuje na lewo i prawo :) to wiem, że mam do czynienia z człowiekiem o pewnym stanie umysłu (nie mylić z poglądami, bo te można mieć prawicowe i być normalnym i tolerancyjnym) to są ludzie z zaburzoną gospodarką hormonalną, z defektem poznawczym lub z niskim IQ, którzy sami poglądów nie są wstanie u siebie wypracować tylko muszą mieć gotowce - stąd częsta korelacja tych środowisk z kościołem (on takie gotowce serwuje a nawet ostatnio chce narzucać). To dzisiaj jest prawica :) niestety na całym świecie. Dzisiaj prawica to też jedyni patrioci :), którym nie przeszkadza przy jednoczesnym odnoszeniu się do "tradycyjnych wartości" (cokolwiek to jest) atakować Kapitol i ośmieszać swój kraj zdjęciami z butami na senatorskim biurku - to są patrioci :) w Polsce jest to samo. Dlatego jak ktoś nawet toaletę uważa za lewacką, to masz racje - szkoda czasu.
Jak przeklinasz i wyzywasz jesteś taki kurwa męski heh... Ciekawe, że takie samozwańcze macho jak ty, często myślą o facetach w "roli" kobiety i kutasach w ich dupach. Ciekawe co psychologia na to? XDD
A tymczasem wypierdalaj na rower z tymi ulotkami bo przynudzasz, sraluchu.
Nic dodać, nic ująć :)
Oj oglądało się transmisje jak serial to fakt. Kto by pomyślał, że z bohaterskiego zera, Zbysio stał się największą gnidą, kłamcą. Dla mnie osobiście osobą na wskroś złą, podłą, zgnitą moralnie pod każdym względem.
zanim ktoś pokroju ogara nazwie tą historię ckliwą, lewacką i nic nie wnoszącą, to dopiszę tyle, że z doświadczenia (między innym z tego serialu i z tego co teraz się dzieje) - szczególnie na tych "prawicowcach", którzy w ogóle stworzyli określenie "lewacki" widać jak powiedzenie "pod latarnią jest najciemniej" potrafi się wręcz zmaterializować :). Jarek (pierwszy propagator terminu "lewacy") nadaje na tęczę, szkaluje ludzi nie mogących stworzyć w jego mniemaniu "tradycyjnej" rodziny, wyrzyguje młodym dziewczynom wskazując na alkoholizm kosztem macierzyństwa. A sam był kiedyś z kobietą? Sam osobiście, jurnie próbował poprawić "dzietność" w Polsce? To jest jeden wielu przykładów jak prawiczek poucza.
A pamiętasz jak kiedyś prawiczki używali argumentu wobec różnych "lewackich" środowisk i LGBTQ, że "mniejszość nie będzie rządzić większością"? A teraz się okazuje, że wybitnie antylewackie środowisko ziobrystów blokuje wszystko wykorzystując krzesełkowy przykurcz władzy i tym samym rządzi - bo narzuca przy swoim 0,7 nam wszystkim niemoc i stromy/wartki kanał dla Polski. To są dopiero rządy mniejszości - intelektualnej :)
A jak coś się spierdoli to wina wszechmogącego Tuska i opozycji, która od dawna władzy nie pełni, a rząd ma sejmową większość. Jebana ciemnota :/
Cóż, trzeba mieć wiele dysfunkcji, żeby kupować ten chłam od tych pajaców, którzy nami rządzą :/ Przy piątku to nawet nie chce mi się o nich myśleć. Ale wszystko co napisałeś to oczywiście racja.
Pozdrawiam
No i cały widz polega na tym aby znaleźć winnego. Jak nie Tuska to Trzaskowskiego (np za katastrofę Odrzańską) a jak nie ich to innych ośmielających sie myśleć inaczej: przeróżne domagające się swoich praw grupy zawodowe, które i tak z badań statystycznych nie są marnym elektoratem a właśnie najlepiej mniejszości seksualne, które już niemal całkowicie nim nie są. Tak byłoby i po 20 latach rządzenia - idealni winni: tradycyjnie Tusk, tęcza nawet ta będąca zjawiskiem optycznym, Odra, że dała się zasolić, Czesi, że nie chcieli takiej katastrofy jak ta Odrzańska tylko w wersji wód podziemnych, Unia, że coś wymaga co rządzący podpisali/zobowiązali się przestrzegać, zachód, że nie jest jak putinowska rosja zniewolona i tym samym zagraża przez swoje swobody, obyczajowym końcem świata, San Escobar, że nie istnieje, przepisy kodeksu drogowego, że nie dostosowały prędkości do kolumny pojazdów rządowych, Wrzosek, że miała czelność podjąć się zadania należącego do jej obowiązków, inflacja, że nie spełnia standuperskich oczekiwań, i na koniec wszyscy stojący w doniosłych chwilach, którzy myślą, że Jarek jest jedynym siedzącym :)
Twój poziom dyskusji woła o pomstę do nieba, to, że ty pracujesz na mopie czy rozwożeniu pizzy, nie znaczy, że każdy. Mówię ci to poraz kolejny, nie mierz ludzi swoją żenującą miarą. Powrót człowieka po depresji to powrót do zdrowia, a nie dowód silnej psychiki. Tak jak wstanie się po przewróceniu to nie dowód na zajebistą koordynację ruchową tylko na normalną...
Powiem Ci jak to jest.. Poszukiwacza dziadek i to jest fakt z którego byl dumny służył w armii czerwonej.. potem uciekł bo się przestraszyl ale Oni już tak mają.. ten dziadek zaszczepił w małym poszukiwaczyku miłość do lewactwo i komuny..i tak oto duży już Poszukiwacz ma kompleks ruskiej onucy.. dziadek..
Baby FAT to gość z zupełnie innej półki..mimo że lewak.. Tyle że broni biednych misiów a tu na forum też ma swojego białego misia którego zawszę będzie bronił..
Reasumując szkoda prądu..
Znowu tracisz swój czas i nasz czas na pierdoloty o niczym. Ni to prowokacja, ni to zabawne. Takie heh śmieszki wujka fujka z których głównie on sam się śmieje.
A wejdzie się z Tobą w polemikę to leżysz i kwiczysz. Piątek jest idź się napić z prawdziwymi kumplami a nie wymyślonymi z forum.
A Ty co ?..ja też chcę czytać tylko o boksie a nie Twoje i tego drugiego dyrdymaly lewackie.. trzymajmy się tematów o boksie..i nie obrażajcie ludzi ci rozwożą te pizzę bo właśnie czekam sobie na zarelko a ktoś jednak na tym jebanym skuterze zimowa porą mi to dowiezie..
Przede wszystkim celowo przeinaczasz i manipulujesz - mój dziadek nie służył w armii czerwonej - wychodzi twoja perfidia. Jesteś z gatunku tych, których racja musi być na wierzchu a jak nie jest to nie cofniesz sie przed obrażaniem bliskich adwersarza. Ja nie uciekając się do obrażania twoich bliskich podsumowuję coś co się rzuca od razu - twój pseudonim, zdradza jakie masz zapatrywania, kto jest idolem. Co do reszty to tradycyjnie mam 1000 argumentów na każdą twoją plwocinę ale nawet ogr zasługuje na więcej uwagi, ty natomiast lata temu pisałeś sensowniej, często się wtedy zgadzaliśmy, dzisiaj jesteś jak ten ziobro - wyszło prawdziwe oblicze. Reasumując szkoda na ciebie czasu.