ARTUR BETERBIJEW: NIE JESTEM FANEM BOKSU
Obowiązkowy pretendent WBO Anthony Yarde (23-2, 22 KO) 28 stycznia w Londynie zmierzy się z mistrzem IBF, WBC i WBO wagi półciężkiej Arturem Beterbijewem (18-0, 18 KO). Rosjanin twierdzi, że walka z Brytyjczykiem będzie wojną, ale nie okazuje przy tym większych emocji.
BETERBIJEW (18-0, 18 KO) CHĘTNIE ZAPOLUJE NA USYKA >>>
- Co stanie się w walce z Yarde'em? Nie wiadomo, muszę być gotowy na wszystko. I taki właśnie będę - powiedział Beterbijew.
- Nasza walka musi być wojną, tak to już jest z pojedynkami tego typu. Czy po starciu z Yarde'em zmierzę się z Dmitrijem Biwołem (mistrzem WBA - przyp.red.)? Jeżeli zobaczę podpisany kontrakt, zainteresuję się tym pojedynkiem - dodał Rosjanin.
- Nie jestem fanem boksu, nie widziałem ostatniej walki Biwoła. Może przyjdzie na to czas. Boks to moja praca, nic więcej. Nie jestem od analizowania rywali, jestem pięściarzem - podsumował temat jeden z najlepszych bokserów bez podziału na kategorie.