TEDDY ATLAS: CHISORA TO WOJOWNIK, ALE POWINIEN SKOŃCZYĆ KARIERĘ
- Czasem lepiej dla takiego wojownika jak Chisora, żeby przegrać szybko przed czasem, niż zbierać tak długo tyle ciosów - komentował na gorąco walkę Derecka Chisory (33-13, 23 KO) z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) sławny trener i analityk bokserski, Teddy Atlas.
- Chisora powinien więcej używać lewego prostego i starać się wchodzić kontrą prawym sierpowym na lewy prosty Fury'ego. Nie twierdzę, że Fury go holował, ale też nie podkręcał tempa, co mógł chyba zrobić. Momentami się z nim bawił, zmieniał pozycję, a 39-letni Chisora po prostu wyglądał staro. Zebrał bardzo dużo ciosów, takie walki bywają bardzo niebezpieczne. W takich sytuacjach sędzia powinien szybciej ratować zawodnika przed nim samym. To była walka na pożegnanie dla Derecka, idealny moment, by zawiesić rękawice na kołku. Wynik walki był łatwy do przewidzenia - kontynuował ceniony ekspert.
- Chisora zawsze był wielkim wojownikiem, gratulacje dla niego za całokształt kariery. Zawsze dawał z siebie wszystko, ale kolejne wojny coś mu zabierały - zakończył Atlas.
Fury kontrolował pojedynek od początku do końca. Na kilkanaście sekund przed gongiem kończącym dziesiątą rundę jednostronne bicie przerwał sędzia ringowy. Tym samym "Król Cyganów" obronił pas WBC wagi ciężkiej.
Mogli dać walkower bo Chisore zaczął boleć brzuch i wypłacić mu pieniądze za walkę a co, chcesz 2 miliony to powinno być ryzyko utraty życia lub zdrowia tym bardziej że wiesz że nie masz żadnych szans więc kurwa po co bierzesz tą walkę.
A tak poważnie mógł Chisora paść po pierwszym ciosie bezczelnie podłożyć walkę wtedy może takie gówniane zestawienia by się skończyły tak jak Dubois który padał dla pieniędzy trzy razy w pierwszej rundzie ;-D