POWAŻNE ROZMOWY W SPRAWIE MARCOWEJ WALKI SMITH vs BUATSI
Callum Smith (29-1, 21 KO) w teorii mógłby tylko czekać, a i tak dostałby walkę o mistrzostwo świata wagi półciężkiej. Jest przecież obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji WBC. Ale on chce być aktywny i podejmować spore ryzyko.
Zunifikowanym championem WBC/IBF/WBO w limicie 79,4 kilograma pozostaje Artur Beterbijew (18-0, 18 KO). Przed Rosjaninem obowiązkowa obrona z ramienia WBO z Anthonym Yarde'em. Chwilę potem swoją szansę otrzymałby Smith, ale on nie zamierza bezczynnie czekać. Chce wrócić w marcu i to bardzo trudną walką.
Trwają negocjacje w sprawie jego starcia ze wschodzącą gwiazdą dywizji półciężkiej - Joshuą Buatsim (16-0, 13 KO). Pojedynek miałby odbyć się 11 marca w Liverpoolu.
- Mogę tylko potwierdzić, że Callum wróci tego dnia w Liverpoolu, a potem będzie pretendentem dla zwycięzcy walki Beterbijewa z Yarde'em. Możliwe jednak, że w marcu jego rywalem będzie Buatsi. Zaczęliśmy już pierwsze przymiarki i rozmowy. Taki pojedynek to bardzo duże pieniądze, ale i świetne widowisko - powiedział promotor Eddie Hearn.
Przypomnijmy, że Smith - były mistrz świata kategorii super średniej, status challengera nabył w połowie sierpnia, gdy odprawił przed czasem Mathieu Bauderlique (KO 4).