ŻALOLOW: JUŻ TERAZ JESTEM GOTOWY NA NAJLEPSZYCH W WADZE CIĘŻKIEJ
Bachodir Żalolow (12-0, 12 KO) nokautuje kolejnych rywali, a jego sława ciągnie się już od olimpijskiego złota w wadze super ciężkiej. Jak wysoko w hierarchii królewskiej kategorii w gronie zawodowców jest Uzbek? On sam twierdzi, że już teraz należy do elity.
Dwumetrowy mańkut demoluje solidnych zawodników, lecz żadnego z nich nie można zaliczyć do Top 10, a nawet Top 20. Żalolow wierzy jednak, iż z tymi mocniejszymi przeciwnikami również pokaże wielką klasę. Musi tylko dostać szansę.
- Już teraz jestem gotów na walki z najlepszymi, z zawodnikami z dziesiątki rankingów. Niestety każdy ma swój czas, my więc nie naciskamy i nie śpieszymy się. Pozostaję w gotowości i czekam na znak od mojego zespołu. Mógłbym walczyć z najlepszymi już teraz, ale mam 28 lat, nigdzie się nie śpieszę. To wciąż nie jest mój "prime", mój najlepszy czas jeszcze przede mną. Wciąż się rozwijam, uczę nowych rzeczy i sam do końca nie wiem, gdzie jest mój sufit. Najważniejsze, bym zbudował swój bak na tyle, bym miał paliwo na dwanaście rund. A z każdą następną walką będę tylko lepszy - zapewnia Żalolow.
ani nawet top50... na razie najlepsze skalpy to Sokołowski i ten Mulowayi. Musi naprawdę iść ostro w górę z jakością rywali - wiem, łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, ale takie walki jak z Harperem nic mu nie dają.