CHISORA: UMÓWIŁEM SIĘ Z FURYM, BĘDZIE WOJNA I FAJERWERKI
- Wierzę, że gdy walczyliśmy poprzednio, Fury był dużo lepszy niż teraz. A i ja jestem dziś lepszy - mówi na kilkadziesiąt godzin przed drugą mistrzowską szansą Dereck Chisora (33-12, 23 KO). Już w sobotę w ringu naprzeciw niego stanie Tyson Fury (32-0-1, 23 KO).
- Doskonale zdaję sobie sprawę, jak trudna mnie czeka przeprawa, ale poprzednio walczyłem chyba z lepszą wersją Fury'ego. On jest dobry, ja jestem dobry, zobaczymy więc co z tego wyjdzie. Podaliśmy sobie rękę i obiecaliśmy sobie walkę na środku ringu. Chcemy dać kibicom świetne widowisko, będziemy więc stać na środku i wymieniać ciosy. Ludzie za coś zapłacili, a my nie lubimy ich grabić z pieniędzy. Damy im więc to, za co zapłacili, prawdziwą walkę. Żaden z nas nie zrobi kroku w tył - obiecuje challenger, w przeszłości mistrz Europy wagi ciężkiej. Dla Fury'ego będzie to trzecia obrona pasa WBC.
WSZYSTKO O WALCE FURY vs CHISORA >>>
- Tym razem Fury nie będzie stał na nodze zakrocznej, tylko pójdzie ze mną na wojnę. Damy ludziom prawdziwe fajerwerki - dodał Chisora.