CANELO OCHŁONĄŁ I PRZEPROSIŁ MESSIEGO
Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) ochłonął, trochę się ogarnął i przeprosił Lionela Messiego, być może najwybitniejszego piłkarza w historii.
- Messi czyścił podłogę naszą koszulką? Niech prosi Boga, bym lepiej go nie spotkał - grzmiał Canelo po meczu Argentyny z Meksykiem na Mundialu. Murem za swoim wielkim rodakiem stanęli wielcy bokserzy, z Macosem Maidaną i Sergio Martinezem na czele. A po czasie Alvarez zrozumiał chyba, że trochę się wygłupił.
- Poniosła mnie pasja i miłość, którą czuję do swojej ojczyzny. Popełniłem komentarze, za które teraz chciałbym przeprosić Messiego i Argentyńczyków. Człowiek uczy się każdego dnia, tym razem to była lekcja dla mnie - powiedział nieco skruszony Canelo.
Przypomnijmy, że wczoraj Argentyna pokonała Polskę 2:0, a Meksyk wygrał 2:1 z Arabią Saudyjską. Na koniec to jednak my - Polacy, i Argentyńczycy, cieszyliśmy się z awansu do fazy 1/8 finału piłkarskich Mistrzostw Świata. W niedzielę czekają na nas znakomici Francuzi.
Najpierw był agresywny, a teraz jak wytrzeźwiał to udaje, że mu przykro. Żenada, brak klasy i tchórzowstwo.
Poniosło gościa przeprosił i jest ok .
Mistrz świata w kilku kategoriach wagowych przeprosił jakiegoś tam Argentynczyka co jeszcze nawet mistrzem świata nie jest .
Tu zgadzam się z Canelem
Widać meksykańsko-argentyńska przyjaźń zakwitła na dobre i za niedługo można oczekiwać starcia Alvarez - Messi w Fame Boxing Night.
Oczywiscie te przeprosiny sa jak najbardziej na miejscu, zapewne Canelo zobaczył że się zbłaznił i słusznie prostuje swoją wypowiedź. Na drugi raz może najpierw pomyśli zanim coś palnie, chociaż patrząc na jego wypowiedzi i postawy jest to mało prawdopodobne - Caneloto impulsywny arogant o niewielkim IQ pozaringowym.
"Wielka klasa ze strony Alvareza." Nawet większa niżby nic nie powiedział! A tak ...! Powiedział, ... a potem z honorem, szlachetnością ... przeprosił, że zachował się jak szczyl. Wspaniały człowiek. Wielka klasa.
Ktoś pomyśli, mógł nic nie mówić. Ale nie on. On powiedział. I przeprosił. Wielka klasa!
Wielka klasa ze strony Alvareza.
Tradycyjnie wielka klasa, niesamowite.
Messi to pewnie nawet nie wie kim jest Canelo lub musiał to mu ktoś powiedzieć ale "fika" xD
https://www.the-sun.com/sport/6818764/lionel-messi-canelo-mike-tyson-threat/?fbclid=IwAR0lalOhIcIxUdswse5DluFFf6e3zCi1gdzLteD92T0YMz5gTj0MY5SBTtY