SAUERLAND NACISKA W SPRAWIE MISTRZOWSKIEJ WALKI HRGOVICIA
Federacja IBF nakazała niedawno Aleksandrowi Usykowi (20-0, 13 KO) - mistrzowi IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej - walkę z Filipem Hrgoviciem (15-0, 12 KO), a promotor Chorwata, Kalle Sauerland twierdzi, że robi wszystko, by jak najszybciej doprowadzić do tego starcia.
- Tyson Fury (mistrz WBC, który również liczy na przyszłoroczną walkę z Usykiem - przyp. red.) powiedział, że nigdy już nie stoczy walki sankcjonowanej przez IBF. To nie zmienia sytuacji Filipa Hrgovicia. On skopałby mi tyłek, gdybym nie naciskał teraz na walkę mistrzowską. To właśnie robię, mocno naciskam wraz z całym naszym zespołem - powiedział Sauerland.
Przypomnijmy, że Hrgović - brązowy medalista olimpijski z Rio - wygrał w sierpniu eliminator IBF, pokonując Zhilei Zhanga. Ludzie Usyka nie kwapią się do pojedynku z Chorwatem, skupiając się na starciu z Furym. Tymczasem Sauerland podtrzymuje swoje twarde stanowisko.
- Jeżeli Filip Hrgović nie dostanie walki mistrzowskiej zgodnie z nakazem IBF, to znaczyłoby, że rankingi nie mają sensu. Federacja działa zgodnie ze swoimi zasadami i wierzę, że nadal będzie to robić (...) - dodał jeden z najbardziej znanych promotorów we współczesnym boksie.
https://www.youtube.com/watch?v=rF4AC3w_87Q
owszem, to są wszystko 'ciekawi pięściarze' wagi ciężkiej, ale to ich jedyny wspólny mianownik, bo sportowo na tę chwilę reprezentują co najmniej trzy różne półki, od Joyce'a, który został zweryfikowany na wysokim i bardzo wysokim poziomie, czy Gasijewa, który miał dwa pasy cruiser - do Wardleya i zwłaszcza Andersona, którzy nie walczyli jeszcze w ogóle z nikim poważnym (a Franklin i Yoka walczyli i przegrali). Hrgovic lokuje się pośrodku stawki i do tych wyżej pewnie chętnie wyjdzie, ale tylko o pas i grubą kasę, a do tych niżej nie bardzo jest sens.