FURY: CI, KTÓRZY MARUDZĄ, MOGĄ POSSAĆ GRUBEGO K***A
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) w swoim stylu odpowiada tym, którzy krytykują go mocno za walkę z Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO). Trylogia dopełni się w najbliższą sobotę.
- Ci wszyscy, którzy marudzą, mogą possać grubego ku***a. Ile razy oni walczyli o mistrzostwo świata? Ile razy mieli rękawice na dłoniach? Ile razy otrzymali cios? Robiłem co mogłem, by doprowadzić do walki z Joshuą. I to nie przeze mnie do tego nie doszło, więc Joshua również może possać ku***a - powiedział "Król Cyganów", dla którego sobotnie starcie z Chisorą będzie trzecią obroną pasa WBC wagi ciężkiej.
- Potrzebuję boksu bardziej niż myślałem. Na szczęście wciąż mam dużo do zaoferowania. Dopiero co obejrzałem starą walkę Larry'ego Holmesa, który w wieku 43 lat skopał jakiś młody tyłek. Ja mam przecież dopiero 34 lata, więc zostało mi jeszcze w baku sporo paliwa. Pożyłem trochę normalnym życiem, spędziłem więcej czasu z rodziną, jak normalni ludzie, w końcu jednak zdałem sobie sprawę z tego, że ja nie jestem normalnym człowiekiem. Naprawdę nie wiem co zrobię, gdy boks nie będzie już jedną z opcji - kontynuował Brytyjczyk.
- Z jednej strony można powiedzieć, że w wieku 34 lat wciąż jestem młodym mężczyzną, z drugiej jednak jestem już w boksie od dwudziestu lat. Do tego nie żyłem w najbardziej higieniczny sposób, miałem problem z narkotykami i alkoholem, jadłem gówniane rzeczy. Robiłem to wszystko, co sportowiec nie powinien robić, jestem więc starszy niż pokazuje to metryczka - dodał Fury.
Może i Fury jest świetnym bokserem (chociaż ciekawe czy gdyby go skrócić o te 10, 15 cm nadal by tak było), ale ta wulgarność i buractwo stoją niestety ponad to.