9 GRUDNIA W GLIWICACH GALA PBP 13: ROZPISKA WALK
Redakcja, Informacja własna
2022-11-28
Już 9 grudnia w Gliwicach na zakończenie sezonu na naszym podwórku gala Polsat Boxing Promotions 13. Prezentujemy Wam zaklepane do tej pory walki.
Osleys Iglesias (7-0, 6 KO) vs Andriej Welikowskij (21-2-2, 14 KO) - o pas IBO kategorii super średniej
Aleksander Bereżewski (7-0, 6 KO) vs Eber Tovar (8-0-3, 3 KO)
Miłosz Grabowski (5-0, 2 KO) vs Matteo Gubinelli (5-0, 4 KO)
Konrad Kaczmarkiewicz (6-1, 2 KO) vs (?)
Co do światowego tytułu... z jednej strony miło, z drugiej wiadomo jaki jest status IBO, które do tego nie pokazało się na naszym podwórku z najlepszej strony (delikatnie mówiąc) przy okazji ostatniej walki "IBO continental" czy jakoś tak - w każdym razie wszystkim dobrze wiadomo, o jakie wydarzenia z udziałem inspektoraa IBO chodzi.
Ja też obiektywnie nie widzę innego wyniku, jak wygrana Kubańczyka i to zapewne przed czasem. Z racji umiejętności, ale przede wszystkim z racji gabarytów. I najpierw właśnie o tych gabarytach. Od lat apeluję, żeby bezkrytycznie nie wierzyć w to, co podaje Boxrec lub co pokazują w telewizji, bo często są to piramidalne bzdury. Odnośnie Iglesiasa Boxrec twierdzi, że ma on 177 cm, natomiast podczas transmisji z gali Polsatu jego walki z Chilembą pokazano 175 cm (do sprawdzenia na dostępnym do obejrzenia filmiku). Tymczasem gołym okiem można zauważyć, że Kubańczyk jest mniej więcej równy Chilembie, czyli ma min. 185 cm wzrostu, a do tego bardzo wysoko zawieszone ramiona i szerokie bary. Jak na wagę super średnią jest prawdziwym gabarytowym potworem i zapewne niedługo zobaczymy go w półciężkiej. Wzrost Welikowskiego Boxrec określa na 184 cm, co z kolei jest o 2-3 cm zawyżone. Ukrainiec wywodzi się z super półśredniej, od kilku lat boksuje w średniej, a w super średniej stoczył tylko jedną wyjazdową walkę. Zalicza się do grupy ukraińskich bokserów (Wychryst, Szewadżucki, Iwanow, młodszy brat Jehor Welikowski), która zakotwiczyła w Niemczech i walczy z kim się da. Zwłaszcza starszy Welikowski i Iwanow biorą często trudne wyjazdowe walki i teraz mamy właśnie taki przypadek. Szkoda, że rywalem Iglesiasa nie będzie mocno bijący autentyczny super średni Petro Iwanow, który nie tak dawno zbił naszego Talarka. Jednak i na Welikowskiego nie ma co narzekać, bo daje on gwarancję, że zobaczymy na polskim ringu kawałek dobrego boksu i to w walce mistrzowskiej.
Co do IBO, to wydaje mi się, że z tego ich supervisora to zrobiono kozła ofiarnego, a prawdziwych sprawców skandalu po walce Wrzesiński vs Ramlavs należałoby szukać gdzie indziej. Nie jest to pełnoprawna federacja, ale też nie kanapa i mistrzowie IBO na ogół prezentują wysoki poziom.