RYDER Z TYMCZASOWYM PASEM WBO, PECH PARKERA
John Ryder (32-5, 18 KO) skorzystał na nieszczęściu Zacha Parkera (22-1, 16 KO), wygrywając walkę o tymczasowy pas WBO w kategorii super średniej i stając się obowiązkowym pretendentem dla mistrza Saula Alvareza (58-2-2, 39 KO).
Na samym początku to Parker był stroną przeważającą w tym pojedynku, wykorzystując przewagę w rozmiarach, szachując rywala lewym prostym. Ryder zaatakował jeszcze mocniej w drugiej rundzie, nadziewając się jednak na kontry przeciwnika, także i trzecią odsłonę należało zapisać na korzyść pięściarza z okolic Derby.
Większe sukcesy "Gorilla" osiągnęła w rundzie czwartej, dwukrotnie trafiając Parkera ciosem z lewej ręki. Decydujący okazał się jednak prawy podbródkowy Parkera - ten, który wylądował na bloku Rydera, powodując u tego pierwszego kontuzję ręki i uniemożliwiając mu wyjście do następnych rund. Kolejne cenne zwycięstwo 34-latka z Londynu, który zdobył tymczasowy pas WBO i stał się obowiązkowym pretendentem dla Saula Alvareza.
Nieco wcześniej mogliśmy być świadkami kilku czasówek - najważniejsze z nich to wygrane Hamzaha Sheeraza (17-0, 13 KO) nad Riverem Wilsonem-Bentem (13-2-1, 6 KO) (druga runda) i Sama Noakesa (10-0, 10 KO) nad Calvinem McCordem (12-1, 2 KO) (czwarta runda).
Zaraz pewnie naczelnikos bedzie bronil Rydera (jakos), moze nazwie go nawet kolejnym mistrzem swiata - wkoncu ma tymczasowy pas (jak Fieldinga). xD hehe. Mimo wszystko, jezeli rudy nie chce walczyc wiosna z Bivolem (przez kontuzje nie moze walczyc z Bivolem ale moze walczyc z kims innym), a musi odbebnic obrone to niech bedzie ten Ryder. Na pewno John nie przegra walki w szatni i nie bedzie kalkulowal (no i nie obsra zbroi jak Smith), dodatkowo jest kupa czasu na przygotowania. Oczywiscie Ryderowi braknie umiejetnosci, a Canelo musi ladnie wygrac zeby sprzedac rewanz z Bivolem.
"Gorilla" Ryder vs Canelo to będzie walka goryl vs orangutan, biorąc pod uwagę umaszczenie (i mocną krępą budowę) obydwu.