TRENER WILDERA: RUIZ JR NIE JEST TRUDNYM RYWALEM
Byli mistrzowie świata wagi ciężkiej, Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) i Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO), zostali 9 listopada oficjalnie wyznaczeni do walki w ostatecznym eliminatorze WBC. Trener Wildera, Malik Scott twierdzi, że w starciu z Meksykaninem odpowiednio nastawiony Amerykanin nie powinien mieć trudnego zadania.
- Prawdziwym wyzwaniem dla Wildera są zawodnicy kalibru Tysona Fury'ego (obecnego mistrza WBC i dwukrotnego pogromcy Wildera - przyp. red.). Natomiast goście tacy jak Anthony Joshua, Aleksander Usyk i Andy Ruiz Jr... Moim zdaniem nie mogą się równać z Deontayem, gdy jest skupiony i "ostry" w ringu. Nawet Tyson Fury nie jest w stanie pokonać Deontaya w jego obecnej dyspozycji - powiedział Scott.
- Z całym szacunkiem: dla zdyscyplinowanego Wildera Ruiz Jr nie jest trudnym rywalem, choć to naprawdę mocny zawodnik - dodał trener "Brązowego Bombardiera".
Wilder znokautował w październiku w pierwszej rundzie Roberta Heleniusa w półfinale eliminatora, natomiast Ruiz Jr pokonał we wrześniu w drugim półfinale Luisa Ortiza - jednogłośnie na punkty.
Jeżeli walka Wilder vs Ruiz Jr dojdzie do skutku, zobaczymy ją zapewne w pierwszym kwartale przyszłego roku.
A popatrz Pacquiao - Marquez. Tam również był remis i dwie porażki, a chyba nikt nie kwestionował czwartego boju?
Co by powiedział? Po półtora roku i kolejnym zwycięstwie nad kolejnym swoim sparingpartnerem stwierdziłby "Nawet Andy Ruiz nie jest w stanie pokonać Deontaya w jego obecnej dyspozycji"
Wilder jak nie weźmie walki z Ruizem bo lepszej nie dostanie to jest konfabulantem zaraz po Furym.