MAYWEATHER JR O SWOJEJ WALCE Z JAKE'EM PAULEM I JEGO KARIERZE
Legendarny Floyd Mayweather Jr stoczy w najbliższą niedzielę w Dubaju pokazową walkę z celebrytą Dejim. Tymczasem na pojedynek wyzywa Floyda naprawdę nieźle boksujący youtuber Jake Paul (6-0, 4 KO), ale wygląda na to, że ten pojedynek raczej nie dojdzie do skutku. Mayweather twierdzi przy tym, że przygoda Paula z boksem może nie potrwać długo.
- Czy będę walczył z Jake'em Paulem? On może mówić, że tego chce, ale wiele razy mówimy o czymś, czego tak naprawdę nie chcemy. To tylko udawanie - powiedział 45-letni Mayweather Jr, który w czerwcu zeszłego roku przeboksował cały dystans w pokazowej walce z bratem Jake'a, Loganem.
- Jake Paul ma inne problemy niż walka ze mną. Jego problemem jest Tommy Fury (brat Tysona Fury'ego, który miał walczyć z Paulem w tym roku i choć ostatecznie do tego nie doszło, ten pojedynek wciąż jest na horyzoncie - przyp. red.) - dodał Amerykanin.
- Jake Paul stosunkowo dobrze sobie radzi, ale kiedy walczy się z zawodnikami na wysokim poziomie, to od razu czuje się wielką różnicę. Paul walczy z gośćmi w wieku czterdziestu czy pięćdziesięciu lat. Chce się ze mną bić, bo jestem stary. Niech się cieszy, póki może, bo kiedy wejdzie do ringu z prawdziwym zawodnikiem, ta podróż się skończy - podsumował temat jeden z najlepszych zawodników wszech czasów.
nic dodać, nic ująć...
Chciałby Floyda bo to wygenerowałby kasę. Oczywiście obaj chcieliby wygrać...