JOSHUA DOPIERO W MARCU, CANELO MOŻE JUŻ W MAJU
Przy okazji wczorajszej gali w Abu Zabi promujący to wydarzenie Eddie Hearn odpowiedział na kilka pytań odnośnie współpracujących z nim pięściarzy.
Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) wygraną we wrześniu nad Giennadijem Gołowkinem okupił poważną kontuzją. Mówiło się nawet o rocznej przerwie, ale brytyjski promotor wierzy, że Canelo wróci już w maju rewanżem z Dmitrijem Biwołem (21-0, 11 KO). Tym razem w kategorii super średniej, w której wszystkie cztery mistrzowskie pasy należą do Meksykanina. Jeśli Biwoł by wygrał, miałby zagwarantowaną pełną unifikację wagi półciężkiej z Arturem Beterbijewem (18-0, 18 KO).
Anthony Joshua (24-3, 22 KO) chciał za wszelką cenę wrócić jeszcze w tym roku, potem mówiło się o początku następnego, ostatecznie jednak ma zaboksować dopiero w marcu. Hearn podtrzymuje, że głównym kandydatem na rywala będzie zwycięzca zaplanowanej na 26 listopada potyczki Dilliana Whyte'a (28-3, 19 KO) z Jermaine'em Franklinem (21-0, 14 KO).