ARSLANBEK MACHMUDOW vs RAPHAEL AKPEJIORI 16 GRUDNIA
Redakcja, Boxingscene
2022-11-02
16 grudnia w Kanadzie zobaczymy kolejną walkę potężnie bijącego Rosjanina Arslanbeka Machmudowa (15-0, 14 KO), który w tym roku pokonał Mariusza Wacha i Carlosa Takama.
Niemal dwumetrowy 33-letni Machmudow zmierzy się z innym olbrzymem wagi ciężkiej, niepokonanym 32-letnim Nigeryjczykiem Raphaelem Akpejiorim (14-0, 13 KO).
W swojej ostatniej dotychczas walce Akpejiori wygrał w czerwcu jednogłośnie na punkty z Terrellem Jamalem Woodsem.
Nigeryjczyk był swego czasu uzdolnionym koszykarzem i futbolistą, a w ostatnich latach było o nim głośno m.in. jako o sparingpartnerze zawodników czołówki - na czele z Aleksandrem Usykiem.
Starcie Machmudow vs Akpejiori zapowiada się więc całkiem ciekawie, choć wyraźnym faworytem jest bez wątpienia Rosjanin.
chyba Sethem Mitchelem. Gabarytowo bardziej przypomina M. Granta. Jako, że był był uzdolnionym myslalem ze gabarytami bedzie przypominal raczej Wildera albo Ajagbe ale ten facet wydaje sie duzy, co prawda caly chuj materialow z nim jest, ale na pewno nie jest demonem szybkosci i bije bardzo sygnalizowane ciosy - wielu bokserow to wykorzysta, ale Machmudow to akurat nie boksuje tylko idzie na urwanie łba wiec walka moze byc naprawde krótka
Akpejiori jest 108 wiec ta Twoja granica jest przekroczona tylko nieznacznie. Zobaczymy kim de facto jest Akpejiori, Usyk go sciagal na sparingi to cos tam musi potrafic, pytanie tylko jak z jego odpornoscia bo Lew jest odporny, bije mocno, ale nie ma tez defensywy wiec moze byc ciekawie, lepsza (dla mnie na papierze, bo w ringu moze byc blamaz) na pewno walka z niepokonanym prospektem niz branie kolejnego 40+ latka (chociaz Takam ostatnio urwal przynajmniej 5 rund, ale fakt ze padl 2-krotnie i to ze jest mniej perspektywiczny nie pozwololiy sędziom na wskazanie np. 94-94 które byloby do przyjecia, 95-93 ruski chyba najbardziej uczciwe)
Zgadzam, sie ze Takam to dalej marka sama w sobie, ale wsrod niepokonanych zawodnikow zawsze jest ten element "kto wie", Takam byl spisywany na porazke (ja myslalem ze padnie w okolicach polowy walki jak padnie kondycyjnie). Byc moze team Makchmudow zobaczył, że król dżungli nie ma grzywy i teraz beda szli operacja nabijania rekordu do czasu jakiegos fartownego zbiegu okolicznosci (tak jak Hrgovic dostal eliminator IBF z kapelusza). Nie wiem, tak czy owak az tak bardzo nie narzekam na to zestawienie bo teoretycznie jeden "prospekt" zostanie wykluczony. Na pewno jest to lepsze starcie niz walki z emerytami (chociaz tutaj czasami przewidywania wiekszosci bywaja mylne) lub bicie totalnych bumow. Wiadomo, ze kazdy chcialby zestawien naprawde solidnych ale na to trzeba budzetu, a kto zaplaci za Arslanbeka ? Kazde nazwisko z top15 krzykneloby x10 wiecej niz 40 latek lub wlasnie glodny (mam nadzieje) Akpejiori. Przed Hrgovic vs Zhang tez zdecydowanym faworytem (na papierze) byl chorwat, a sama walka pokazala ze walka mimo ze byla slugfestem to byla bardzo bliska. Przed JJ vs Dubois, stary slow-motion JJ tez raczej nie byl faworytem a otworzylo mu to drzwi do tego co ma teraz (przez wiekszosc uwazany za top5). Niestety (lub stety) w przypadku obydwu zawodnikow jest mnostwo znakow zapytania, a to ze w przypadku nigeryjczyka jest ich wiecej nie znaczy, ze jest na totalnie straconej pozycji, bo wszystkie swoje walki wygrywa gladko, Makchmudow natomiast ostatnio mial trudna przeprawe
tak jak nie bylem nigdy huraoptymistyczny wobec Hrgovica, tak tez nie jestem w przypadku Lwa, wiec nie zdziwie sie jak ten koszykarz/futbolista/bokser postawi warunki, chociaz szanse na to sa takie same jak na to, ze murzyn dostanie szybki wpierdol - jest jednak ta nutka niepewnosci bo nie wiadomo czego mozna sie spodziewac po Akpejiorim, ale rowniez nie do konca wiadomo czego po Makchmudowie kiedy stanie w szranki z rówieśnikiem, glodnym wygranej, o podobnych gabarytach.