MICHAEL ZERAFA: DOGADALIŚMY SIĘ Z GOŁOWKINEM NA WALKĘ W MARCU
Giennadij Gołowkin (42-2-1, 37 KO) ma nad sobą obowiązkowe obrony. Co innego twierdzi Michael Zerafa (30-4, 19 KO), który przekonuje, że to właśnie on będzie kolejnym rywalem sławnego "GGG".
Zarówno International Boxing Federation jak i World Boxing Association już wcześniej wyznaczyły Kazachowi - panującemu mistrzowi świata wagi średniej, swoich pretendentów, odpowiednio Esquivę Falcao (30-0, 20 KO) i Erislandy Larę (29-3-3, 17 KO). W takiej kolejności. Ale Zerafa twierdzi, że w marcu dostanie swoją mistrzowską szansę. Musi tylko za trzy tygodnie odprawić Danilo Creatiego (8-0, 1 KO).
30-letni Australijczyk ma na rozkładzie znanych rodaków - Jeffa Horna (TKO 9) i Anthony'ego Mundine'a (TKO 1). Ale nigdy dotąd nie mierzył się z kimś tak mocnym jak Gołowkin.
- Jesteśmy ustnie dogadani z Gołowkinem i jego zespołem na walkę w marcu w Australii. A kiedy już go pokonam, zmierzę się potem z Timem Tszyu - mówi Zerafa.
ty akurat, jak już, to powinieneś napisać: "ssać tego bumobijce'
W tym wieku Gienka standardem jest kończyć karierę a nie zadowalać jakiegoś orgowego mitomana wskazanymi przez niego walkami.