CUTMAN WASYLA ŁOMACZENKI O WALCE UKRAIŃCA Z DEVINEM HANEYEM
Cutman Wasyla Łomaczenki (17-2, 11 KO) - legendarnego czempiona, który w sobotę wygrał z Jamaine'em Ortizem (16-1-1, 8 KO) - twierdzi, że nadchodząca walka z królem wagi lekkiej Devinem Haneyem (29-0, 15 KO) może być najtrudniejszym pojedynkiem w karierze Ukraińca.
WYMIANA ZDAŃ HANEYA I ŁOMACZENKI PO WCZORAJSZEJ WALCE >>>
- Ortiz walczył świetnie, widać było, że naprawdę chciał wygrać. Łomaczenko zasłużył jednak na zwycięstwo. Moim zdaniem wygraliśmy dziewięć rund. Nie powiedziałbym, że Wasyl był w ringu zardzewiały. Po prostu w wadze lekkiej rywale się od niego dużo więksi - powiedział Russ Anber, który jest równiez bardzo doświadczonym i cenionym trenerem.
- Gdyby Wasyl nadal rywalizował w swojej naturalnej wadze, nie miałby żadnej konkurencji. Tak bardzo by dominował. W kategorii lekkiej toczy bardziej zacięte pojedynki, to właśnie kwestia różnicy rozmiaru - dodał Kanadyjczyk.
- Devin Haney może być najtrudniejszym rywalem w karierze Łomaczenki. Amerykanin nie bez powodu posiada wszystkie pasy: jest duży, "śliski" i bardzo dużo potrafi. To będzie partia ringowych szachów - podsumował temat uznany fachowiec.
https://www.youtube.com/shorts/4jtdeqoGC38
Oczywiście w wykonaniu Devina ,bo z Łomaczenki taki szachista jak i z Pacquiao!
Rozegra go Haney
Jakby walczyl w nizszej (swojej naturalnej) to pewnie bylbys jednym z wielu, ktorzy zarzucaja Łomie brak ambicji, podejmowana wyzwań, a to że mówi to jego cutman o tylko i wylacznie jego opinia.
Kto wie czy obecnie Łoma dałby rade zrzucać bez uszczerbku na swoich atutach. Mysle, ze tak mocne narzekanie (za ostatnia walke) jest na wyrost. Loma nie walczy czesto, jest faktycznie maly jak na lekka, a sam Ortiz to nie jest jakis bum tylko naprawde solidny, duzy lekki. Kibice oczekuja od mistrzów tego, żeby deklasowali rywali jednego za drugim, ale tak to nie dziala, kazdy mistrz oddaje rundy, a czasami, paradoksalnie z zawodnikami slabszymi (Floyd - Maidana) na papierze niz stajac w szranki z innym topowym zawodnikiem (Usyk - Gasiev). Nawet jezeli to jest koniec Lomaczenki to ciezko mi sobie wyobrazic zeby dostal w pape do zera od Haneya
Ale nie mówimy o mnie tylko o wymówkach cutmana :) I nie mówmy co by było gdyby bo to nie jest przedmiotem sprawy.