PROMOTOR FURY'EGO ODPOWIADA USYKOWI: UPIJĘ SIĘ RAZEM Z TYSONEM
Współpromtor mistrza mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO), Frank Warren odpowiedział na słowa Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO), mistrza IBF, WBA i WBO, który nazwał Brytyjczyka pijakiem.
- Rewanż z Anthonym Joshuą się przesunął i musiałem też odłożyć na później walkę z Furym. Musiałem się zregenerować, ale walka z Tysonem wciąż jest moim priorytetem. Mówiłem też, że chcę walki z Deontayem Wilderem, ale najpierw załatwię Fury'ego. Taka jest kolejność, wbrew plotkom... Tyson, borracho (hiszp. "pijaku" - przyp. red.)... Walcz ze mną! Pokażmy ludziom, kto jest najlepszy na świecie (...) - powiedział w tym tygodniu Usyk.
- Tyson był trzeźwiutki i gotowy do walki w listopadzie, ale Usyk powiedział, że przygotuje się dopiero na przyszły rok. Teraz więc Tyson rozprawi się z Dereckiem Chisorą (3 grudnia - przyp. red.), a w przyszłym roku pobije Usyka. Potem mogę się z Tysonem upić - stwierdził Warren.
- Bilety na walkę Fury vs Chisora III świetnie się sprzedają. Fury jest wszędzie, ludzie go kochają, każdy chce go oglądać. Jeżeli podczas walki nie będzie bardzo mocno padać, to mamy pewny sukces - dodał Brytyjczyk.
- Dereck Chisora chciał ode mnie dodatkowych pieniędzy za konferencję prasową. Ale ja nie będę płacić za rzucanie stołami czy gadanie głupot na konferencji. To właśnie powiedziałem Dereckowi - podsumował temat szef grupy Queensberry Promotions.
a tak serio, chlopy robia co moga zeby podgrzewac ten missmatch, pijane bryty i tak to kupia ale gadac cos tam trzeba.