PROMOTORZY FURY'EGO BRONIĄ WYBORU CHISORY NA RYWALA
Niektórzy kręcą nosem na dobrowolną obronę pasa WBC wagi ciężkiej w wykonaniu Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO), ale jego promotorzy bronią i argumentują wybór na pretendenta Derecka Chisory (33- 12, 23 KO).
- Tyson pauzuje od kwietnia. Walka z Usykiem mogła odbyć się najwcześniej pod koniec lutego, więc gdyby nie to starcie z Chisorą, to Fury wychodziłby do Usyka po rocznej przerwie. A na to nie pozwolimy. On potrzebuje być aktywnym, stąd ta walka. Ostro trenował, więc teraz musi to zakończyć walką. A Chisora był najwyżej notowanym zawodnikiem, który przy okazji był wolny i gotowy podjąć wyzwanie - tłumaczy Frank Warren.
- Pamiętam jak wiele lat temu Tommy Morrison pokonał Foremana i były już podpisy pod kontraktem na jego unifikację z Lennoxem Lewisem. Ale menadżer Morrisona poprosił o jeszcze jedną walkę, która miała Tommy'ego jeszcze lepiej przygotować na Lennoxa. Tuż po pierwszym gongu Morrison rzucił się na rywala, ale Michael Bentt trafił ciosem z prawej ręki i było po wszystkim. Morrison przegrał nie tylko walkę, ale i stracił 10 milionów dolarów za niedoszłą wtedy potyczkę z Lewisem. Tak właśnie dzieje się czasem w wadze ciężkiej. Oczywiście uważam Tysona Fury'ego za króla wagi ciężkiej, ale i rankingów P4P. Mimo wszystko w konfrontacji z kimś tak mocno bijącym jak Chisora wszystko może się zdarzyć. Mam wielką wiarę w Tysona i jego umiejętności, lecz i tak będę się stresował w wieczór walki z Chisorą - wtrącił z kolei Bob Arum, drugi z promotorów "Króla Cyganów".
Pojedynek odbędzie się 3 grudnia na obiekcie Tottenham Hotspur Stadium w Londynie.
Zdecydowanie bardziej interesujący wydaje się być co-main-event czyli starcie Dubois vs Larena.