JUTRO OFICJALNE OGŁOSZENIE WALKI FURY vs CHISORA III
Trzecia walka Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) kontra Dereck Chisora (33-12, 23 KO) - pojedynek o należący do Fury'ego pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej - zostanie jutro oficjalnie ogłoszona podczas konferencji prasowej.
Do walki ma dojść 3 grudnia na stadionie Tottenhamu Hotspur w Londynie, który może pomieścić ok. 63 tysięcy widzów.
Przypomnijmy, że w 2011 roku Fury wygrał z Chisorą jednogłośnie na punkty, a w 2014 roku przed czasem w dziesiątej rundzie.
Konfrontacja Fury vs Chisora III ma być prawdopodobnie wstępem do walki unifikacyjnej, czyli przyszłorocznego pojedynku Fury'ego z mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem.
Sprawę walki Fury vs Usyk może skomplikować to, że w listopadzie federacja WBC nakaże walkę Deontay Wilder vs Andy Ruiz Jr o miano obowiązkowego pretendenta. Jeżeli do walki Wildera z Ruizem dojdzie, jej zwycięzca będzie domagał się należnego mu starcia z Furym.
Fury sie przejechał na swojej zajebistości. Zarzucił termin 3 grudnia bez negocjacji i chuj. A tu cyk, odpadł Usyk i AJ (potrzebowali kilu tygodni dłużej) i z kim robić walkę ? Charr przepadł, a Chisora zgodzi się tak naprawdę na wszystko i broni się zwycięstwem na Pulewem i "równą" walką z Usykiem. Problem w tym że nie ma postaw do trzeciej walki, bo poprzednie dwie były pod dyktando Tysona, w druga to był klasyczny wpierdol..
Fury klamca i lawirant jak zawsze, najpierw wypromowal sie za darmo na pierdoleniu o walce z Joshua, potem utrudnil negocjacje do tego stopnia ze nic z tego nie wyszlo po czym swoja klamliwą mordą oskarzyl w mediach oboz Joshuy o fiasko w negocjacjach dobierajac kolejnego "giganta" do swojej kolekcji - tym razem to prawie 40 letni rozbity wrak Derecka Chisory.....Teraz razem z Frankiem beda pierdolic farmazony probujac przekonac opinie publiczna ze Chisora to godny przeciwnik, ze dal "wyrownana" Usykowi i bla bla.....Rzygac sie chce.
Niech jeszcze pierdolnie trylogie z Wallinem, Schwarzem, Seferim, Pianeta, Hammerem, Abellem, Madallone, Pakjkiciem i cruiserem Cunninghamem i moze kurwa konczyc kariere....Co za kurwa klaun.
Powrót z wielką pompą, zapowiedź wielkich walk a następnie dostajemy taką parującą kupę. Ja wiem, że tego co mówi Fury nie można brac na poważnie, ale bez przesady
Liczący się w stawce i kasowi rywale z tak krótkim rozbiegiem nie wyjdą, więc Chisora to z perspektywy Tysona niezły rywal. Dereck wciąż jest w czołówce HW, ma grono fanów, walkę sprzeda, a do tego zagrożenia nie stanowi.
Walka u mnie emocji nie budzi, bo drugie ich starcie było totalnie jednostronne, ale i tak pewnie obejrzę
Ale z drugiej strony, interesująca rzecz, najbardziej pospolita i ekscytująca trój-walka w biografii jednego zawodnika.