JOYCE: USYK ODDA PAS, NIE BĘDZIE CHCIAŁ MIEĆ ZE MNĄ DO CZYNIENIA
Nad Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) wiszą dwie obowiązkowe obrony. Jedną z nich jest ta z ramienia federacji WBO, która na challengera wyznaczyła Joe Joyce'a (15-0, 14 KO).
Ukrainiec odpoczywa, leczy stare kontuzje i przede wszystkim spędza czas z rodziną. Ma być gotowy najwcześniej na luty. On poluje w unifikację z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO), ale być może zostanie zmuszony przez World Boxing Organization do walki z Joyce'em.
- W idealnym świecie najchętniej spotkałbym się z Usykiem, wygląda jednak na to, że poczeka na Fury'ego, wróci do kategorii cruiser lub zakończy karierę. Może zostać pozbawiony tytułu, a wtedy ja zostanę przemianowany na pełnoprawnego mistrza. Wydaje mi się, że Usyk będzie unikał walki ze mną i zawakuje tytuł WBO. Nie będzie chciał mieć ze mną nic do czynienia. Zarobił wielkie pieniądze za walki z Joshuą, jest w tym sporcie od lat i ma za sobą setki walk w boksie olimpijskim. Jeśli nic nie wyjdzie z pojedynku z Furym, to nie wiem, czy będzie chciał jeszcze kontynuować karierę - uważa Joyce.
Przypomnijmy, że Brytyjczyk w zeszłym miesiącu znokautował Josepha Parkera i sięgnął po pas WBO wagi ciężkiej, póki co tylko w wersji tymczasowej.
Pełna zgoda. A po Joyce (WBO) w kolejce są już Hrgovic (IBF) i zapewne Dubois (WBA). Czyli napuszczanie 'młodych gniewnych' na już nieco wyeksploatowanego Usyka czas zacząć.
Po pierwsze dlatego, żeby zachował pas. Jeśli w przyszłości ma być unifikacja, to niech to będzie pełna unifikacja.
Poza tym, kto niby teraz mógłby być lepszy dla Ukraińca? Wilder? No może, ale zdecydowanie wolałbym zobaczyć go z Joycem.
JJ będzie bardzo unikany. A Usyk mógłby być tym, który wszystkim zrobił przysługę i pokonał tego unikanego.
Być może za walkę z JJ na Wyspach dostałby lepszą kasę niż za DW.
Wszystko przemawia za tym aby wziąć Joyca.
to może niech Fury weźmie Joyce'a, a Usyk niech da rewanż Chisorze :)
Wypluj to słowo ;-)!
Fury niech się dogada z AJ. Usyk z Joycem. A potem unifikacja. Oczywiście o ile coś nie wydarzy się po drodze.
Po walce z Joyce jeśli Usyk zawalczy z Furym, to bez względu na wynik może iść na emeryturę.
Dobre haha
Być może za walkę z JJ na Wyspach dostałby lepszą kasę niż za DW."
w pełni się zgadzam.
"Fury niech się dogada z AJ. Usyk z Joycem. A potem unifikacja." - no OK tylko znowu AJ - Usyk? Ile można...
Usyk wspominał jeszcze na gorąco w arabskim ringu, że albo Fury, albo nikt. Oczywiście wiadomo, że to takie gadki, ale akurat to, że planuje jeszcze 2-3 walki myslę że mozna wziąć na poważnie. Nie będzie się szarpał z drugą ligą, myślę że 2-3 najblizej dostepne walki z ekstraklasą i potem sobie daruje.
Usyk - Fury
Usyk - Wilder
Usyk - Joyce
Fury - Joyce
Fury - Joshua
Wilder - Joshua
Wilder - Joyce
Joshua - Joyce
Każda z tych walk będzie hitem, każda inna (ww. zawodników) będzie shitem.
Bo przechodzą w praktykę szybciej, aniżeli o tym pomyślimy zaczytując się w teorii, że wspomnę tylko o syntetycznych pysznościach wraz z odżywczymi insektami, które lada moment rozgoszczą się na naszych talerzach i nie mylić tego broń Boże z ekologią, ale z napastliwym kultem ekologizmu nie widzę przeszkód, aby to łączyć.
https://www.youtube.com/watch?v=zQSCzHaMcTg&t=54s
https://www.youtube.com/watch?v=l9lqrshjgww&t=31s
I nic się nie zmarnuje w nowych dobrych czasach.
https://tvn24.pl/swiat/usa-kompostowanie-ludzi-zalegalizowane-w-kalifornii-ma-byc-bardziej-ekologiczne-6121395
Czego ma sie obawiac Usyk? Stop klatki i ciosow w wolnionym tempie jak z powtorek w TV?
Usyk w formie z Joshuy by go zjadl.