WILDER CHCE USYKA, JEGO MENADŻER JOSHUĘ
Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) z przytupem przypomniał się bokserskiemu światu. Po efektownym, brutalnym nokaucie nad Robertem Heleniusem pora zaatakować na najgrubsze ryby w tym biznesie.
- Trzymam Usyka za słowo i zamierzam wywoływać jego zespół do walki. Podobno miał być na mojej walce, jednak ostatecznie go nie widziałem. Większość gości, którzy zgłaszali gotowość do walki, po moich nokautach jak ten z Heleniusem potem odpuszczała. Jestem gotowy na każdego, ale chcę walki z Usykiem - nie ukrywa "Brązowy Bombardier".
- Jesteśmy tu, nigdzie się nie ruszamy i chcemy walki z Joshuą - mówi z kolei Shelly Finkel, doradca i menadżer Wildera.
- Kilka miesięcy temu Eddie Hearn kontaktował się z nami, ale powiedzieliśmy mu wtedy, że póki co Deontay musi zrobić z Heleniusem to, co właśnie zrobił. Teraz więc Hearn może do nas przyjść z ciężarówką pieniędzy, które wcześniej obiecywał. Wie jak nas znaleźć, czekamy na niego. Sprawdzimy, czy w międzyczasie nie zmienił zdania - dodał Finkel.
Nie dosc ze mankut, to jeszcze do tego wybitny o najlepszej technice, pracy nog, timingu, balansie i wydolnosci w dzisiejszej wadze ciezkiej.
Wilder powinien robic wszystko zeby Usyka uniknac. Styl Ukrainca to o wiele za duzo na jego prymitywny procesor. Skonczy sie to 12-0 i tylko i wylacznie jak bedzie mial kupe szczescia bo szczerze mowiac nie widze Wildera wytrzymujacego 36 minut tempa Ukrainca w ringu. Przestrzeli moze pare prawych na swiezosci i to wszystko a potem tylko systematyczne skracanie dystansu i gnebienie dziurawego jak szwajcarski ser amerykanina, ciagle spychanie do defensywy i kompletna bezradnosc w poldystansie. Dojdzie zmeczenie i to bedzie koniec. Usyk z wydolnoscia na 15 rund zwyczajnie go zajedzie i znokautuje.
Dla Usyka taki Wilder to dziecinnie prosta robota, walka znacznie latwiejsza niz ta z Joshua czy potencjalnie z Furym. Latwe pieniadze, ryzyko wcale tez nie za duze jak sie jest na poziomie Ukrainca i dobrze wie co sie w ringu robi.
Nawet z Heleniusem to nie wyglądało w pełni bezpiecznie dla Wildera. Czasami jakieś dziwne reakcje na nadlatujący cios, ręce do przodu, głowa odchylona. jakieś takie spowolnione ruchy, ale z drugiej strony po swoim pierwszym przestrzelonym prawym reakcja prawidłowa, nie naraził się na kontrę. W sumie on tak walczy więc ciężko powiedzieć czy zabrały coś wojny z Cyganem, czy wszystko w normie.
A jak juz tak bardzo chce Usyka to nie po jednej rundzie od powrotu! To by było totalnie bezmyślne, znów liczenie tylko na jeden strzał w pierwszych rundach, z później poniewierka.
Wilder dla mnie ma 10-20% szans w takiej walce, której może upatrywać w lucky punchu.
2. Różnica pomiędzy Usykiem a najlepszą wersją Bermanea to już przepaść. Najlepszy Stivern to przy Usyku nieruchawy kloc z przytwierdzoną tarczą strzelniczą. Usyk to z oczywistych powodów typ zawodnika, którego będzie Łajlderowi bardzo trudno namierzyć - na granicy frustracji.
3. Usyk to nie tylko świetny bokser ale i wyrachowany i zdyscyplinowany zawodnik z najlepszą obecnie psychiką w tej kategorii, najlepszą umiejętnością koncentracji i kondycją. Do tego inteligencja ringowa. Wilder będzie miał o niebo większe zmartwienie dot. trafienia niż przy Szpilce. Może mieć w ogóle problem z zadawaniem swojego firmowego ciosu.
4. Ktoś kto twierdzi o Usyku, że nie ma czym postraszyć urodził się chyba wczoraj a dzisiaj zaczyna poznawać boks. Jeszcze jakby to było porównanie do dużo cięższego, faulującego Fjurego to można by tak dywagować ale nie przy
Łajlder vs Usyk.
Wydaje mi się, że problemem Wildera jest przede wszystkim kondycja. On po prostu wkłada sporo siły w te swoje cepy, a szanse na trafienie Usyka będą maleć z każdą kolejną rundą, bo Deontay się po prostu wystrzala. Jeśli nie ustrzeli Ukraińca w pierwszych dwóch, trzech rundach to nie widzę dla niego przyszłości. Jego jedynym ratunkiem może okazać się to, że Usyk nie jest na ogół żądny krwi i nie idzie po brutalne KO (wyjątkiem jest walka z Bellewem, który chamsko wypowiadał się na temat Usyka przed ich walką) - wystarczy spojrzeć na końcówkę pierwszego pojedynku Ukraińca z Joshuą. To mi przypominało walkę Sosnowskiego z Witkiem - starszy Kliczko, na temat którego Sosna wypowiadał się z ogromnym szacunkiem, po prostu "przewiózł" go przez te 10 rund, podczas gdy skończyć mógł go znacznie wcześniej.
Ale niewyparzona gęba Wildera to niejako gwarancja, że chlapnie coś głupiego. I później może za to słono zapłacić w ringu.
Tak to widzę.
Obecny ranking "Dzikich" torped kształtuje się zapewne w ten sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=KdUEUe2RdTw
https://youtu.be/2mmq66BvLLg?t=284
https://www.youtube.com/watch?v=J7SG2HBqoys
https://www.youtube.com/watch?v=dDfd4sBQHhc
https://www.youtube.com/watch?v=mS4i7a-L-9M
Ciosem młotkowym...
Usyk może ośmieszać Wildera przez 11,5 rundy ale skoro wystarczy "Kokos" aby posadzić przeciwnika to daję Wilderowi szansę.
Na trafienie Usyka firmową akcją nie będzie szans, ale KOKOSEM?
A.J. nie wyjdzie bo jest ryzyko że mu Wilder skończy karierę...
https://youtu.be/H9SGBvouy7U?t=83
Usyk dwukrotnie obskoczył Joshue ale Anthony jest dużo bardziej przewidywalny i paradoksalnie prostszy do boksowania mimo teoretycznie lepszego warsztatu niż Wilder. W potencjalnej walce Wilder Usyk w 8 przypadkach na 10 nokautuje Usyka. A w 2 Usyk by wypunktował Wildera.
Niezła kompilacja. Ponury żniwiarz ten Wilder, kosił ich jak kombajn zboże. Ale muszę przyznać, że wolę jego widok jak zbity wraca pod koniec rundy do swojego narożnika. A takie rzeczy tylko z Furym.
Żeby na 10 walk 8 razy znokautować Usyka, to Usyk musiałby stać nieruchomo albo specjalnie się nadstawiać do ciosu. A i wtedy nie wiadomo czy Wilder by nie przestrzelił. A tak na poważnie, to zwróć uwagę, że taki kolos jak Fury musiał pójść w ostrą ofensywę, bo gabaryty nie pozwalają mu na uprawianie kicania na poziomie Usyka. Ukrainiec na luzie może skakać prze pełen dystans i bezkarnie kąsać Wildera, bo ma na to zarówno kondycję, jak i umiejętności. Wilder na nokaut zawsze będzie miał szanse większe od zera, ale musiałby mieć sporo farta i bardzo dobrze skalibrowany celownik. Pieniędzy bym na to nie postawił.
Tutaj nie zgadzam się z Tobą. Fury zmęczył masą i brudnym boksem Wildera . Usyk nie byłby w stanie tego zrobić. Myślę że zarówno w 1 jak i 12 rundzie Wilder byłby dość świeży walcząc ekonomicznie i polując na ten cios. Z tym 8 na 2 może przesadziłem ale stawiałbym na Wildera. Jeżeli dojdzie do tej walki to możemy sobie podyskutować.
Pozwolę sobie nie zgodzić się.
No nie czekaj, jak "nie zgodzić się" - to jest po prostu niewiarygodna kupa bzdur.
"Usyk nie ma go czym postraszyć, tak jak zrobił to Fury. Usyk nie ma uderzenia" - niesprawdzone. Na jakich danych to jest oparte? Na żadnych.
"nie stosuje brudnego boksu," - ale doskonale się w nim odnajduje
"Usyk mógł postraszyć Joshue który boi się przyjąć i wyszedł z nim boksować" - kompletna bzdura. Joshua w rewanżu właśnie próbował wykorzystać jedyną szansę, jaką było wchodzenie w wymiany. Czekał na Usyka i próbował wejść cios za cios.
"Usyk tego nie zrobi, on dostaje strzała i jest na patelni" - na jakich danych to jest sprawdzone? Serio, kiedy było coś takiego, że Usyk dostał strzała i był na patelni? Aha, nie było?
Argumenty pt. "a motywuję to tym, że taki mi się wydaje". Dziękujemy dobranoc.
"Scross, poszukiwacz@ ale to nie zlot LGBT więc możecie wypierdalać".
Ogar nie wstyd ci publicznie chwalić się tym, że wychowano cię na mentalnego niewolnika i masz nasrane w głowie? "Wypierdalać" możesz sobie pisać do tych którzy nie umieli cię wychować, kołtunie.
LGBT to ludzie, zaznaczam - ludzie, którzy w bardzo ogólnym skrócie stanowią mniejszość, między innymi seksualną.
ty natomiast jesteś przedstawicielem mniejszości intelektualnej a wszyscy tutaj wiedzą, że nie chodzi o tą mniejszość z Mensy, tylko o tą z przeciwnego bieguna. I tylko dlatego, że wziąłem parę razy w obronę tych ludzi nie daje ci podstaw aby moją obecność na forum utożsamiać z jakimkolwiek zlotem, tym bardziej, że pisałem teraz na temat powyższego artykułu. Swoją rynsztokową agresją wykazujesz tutaj tylko i wyłącznie swój poziom codziennego funkcjonowania, poziom poniżej kostek, który pasuje jedynie do wegetacji ameby w kałuży. Ogólnie rzecz ujmując, tylko tacy idioci jak ty szukają wszędzie wrogów, nawet tam gdzie ich nie ma, wśród ludzi którzy im żadnej krzywdy nie zrobili. Po co? Ano po to aby tuszować swoje przeogromne braki we wszelakich sferach życia, aktywnościach, swoje porażki. Wrócę jeszcze do twojej rynsztokowej agresji, często tutaj prezentowanej. Jest ona wynikiem frustracji. I to takiej frustracji na bardzo dużą skalę. Co może dowodzić, że jej źródłem są jakieś twoje problemy z samym sobą.
Albo ten drugi zjeb @VVD który prawi mi morały o dobrym wychowaniu.
Autor komentarza: VVDData: 17-09-2022 19:48:17
Opcje są trzy albo Canelo przegra i będzie cwelem albo zremisuje i będzie cwelem albo wygra i będzie cwelem, co by się nie stało Canelo był i będzie cwelem.
***
Skończyłem temat. Możecie kulturalnie złapać się za rączki i wypierdalać dobrze wychowane szczury.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-04/przedszkole-lgbt-w-berlinie-kontrowersyjna-postac-w-zarzadzie/
Na szczęście pod artykułem o tym niby przedszkolu jest inny trochę bardziej budujący
same wulgaryzmy dowodzą, że masz ciągle napiętą żyłkę baranku. Przeplatasz obelgi jakimiś swoimi doświadczeniami z AGD, mamą i dzieciństwem siląc się na cięty język. Tyle, że on cięty nie jest bo musiałby być i lotny a ty nawet nie wiesz co to jest. "zaczepiasz mnie pisząc, że urodziłem się wczoraj" piszesz głupoty to licz się z reakcją innych. Naprawdę przeczytałem cały ten twój pierwszy wpis z czystej ciekawości i się nie zawiodłem. Jak na rasowego troglodytę przystało nawet twoje usilne starania nie zakryły prymitywizmu, którym rzucasz tutaj w oczy niczym rozwydrzony bachor piasek. Za argumenty masz swoje domysły niczym i nigdy nie poparte i tylko twój 'kuzyn" od spraw Canelo mógł zdobyć się na nazwanie tego "analizą". Samo to słowo w kontekście twojego wpisu to nadużycie ale określenie "dobra" jest tak wyalienowanym w stosunku do twojej osoby słowem, że może wynikać jedynie z tego, że twój kuzyn lizał ekran jak czytał tą "analizę". Ty się powinieneś cieszyć, że ktoś w ogóle dostrzegł w tym co napisałeś jakieś elementy sensu a nie pisać, że "może wypierdalać". Może dostrzegł te fragmenty sensownej wypowiedzi, bo to faktycznie była taka twoja jedna z nielicznych prób wypowiedzenia się a nie jak tradycyjnie u ciebie wyrzygania, żeś kolegę po prostu pozytywnie zaskoczył - na krótko rzecz jasna :)
Gdyby to Antek byl na miejscu Furego to juz dawno zrobil by unifikacje ale slepi widza inaczej ;]
W ogóle nie znasz moich motywów. Z jednym zgoda - faktycznie za dużo miejsca i czasu poświęciłem takiej amebie jak ty. A motyw mojego zaangażowania jest jeden - jestem przekonany, że jesteś osobnikiem całkowicie zbędnym a wręcz szkodliwym, niepotrzebnie zużywającym tlen i włączya mi się tryb tępienia szkodników.