WILDER vs HELENIUS: OSTATNIE WYPOWIEDZI PO WAŻENIU
Ostatnie wypowiedzi bohaterów walki wieczoru przed jutrzejszą galą Deontay Wilder vs Robert Helenius są pełne prawdziwej pasji. Amerykanin i Fin skrzyżują w Nowym Jorku rękawice w półfinale eliminatora WBC wagi ciężkiej.
- Tym razem chciałem osiągnąć taką wagę, w jakiej czuję się szczęśliwy. Na początku mojej kariery zawsze byłem lżejszy niż rywale. Ale dzięki mojej mocy wszedłem na szczyt. Teraz chcę być cały czas bardzo groźny i bardzo mobilny w ringu - powiedział Wilder, który wniósł dziś na wagę 97,3 kilogramów, najmniej od 2018 roku.
- Kiedy ludzie widzą między linami Deontaya Wildera, oczekują tylko jednego: straszliwego nokautu. Mam przesłanie dla Aleksandra Usyka, który będzie oglądał mój powrót: Wilder znowu jest w grze, Bomb Squad! - dodał "Brązowy Bombardier".
- Wiking jest gotowy do walki, jest gotowy na wszystko. Zwycięstwo lub Valhalla (w mitologii nordyckiej miejsce przebywania poległych w chwale wojowników; Walhalla to kraina wiecznego szczęścia - przyp. red.)! Co stanie się jutro? Po walce moja ręka powędruje do góry - stwierdził Helenius, znany również jako "Nordycki Koszmar", który ważył dziś 114,9 kg.