WASYL ŁOMACZENKO WSKAZAŁ SWOJĄ ŚWIĘTĄ TRÓJCĘ
Dwukrotny mistrz olimpijski (2008 i 2012) i były zawodowy mistrz świata trzech kategorii - genialny Wasyl Łomaczenko (16-2, 11 KO) - jest uważany za jednego z najlepszych zawodników wszech czasów. A kim są bokserscy ulubieńcy Łomaczenki?
Zanim ich poznamy, przypomnijmy jeszcze bilans Ukraińca na ringach olimpijskich: 396 zwycięstw i jedna porażka. Ten człowiek to bez wątpienia wielki wirtuoz, którego zawsze warto posłuchać, gdy mówi o boksie.
- Moi ulubieni zawodnicy? Roy Jones Jr, Mike Tyson i Muhammad Ali. Kochałem oglądać zwłaszcza walki Jonesa, nie chcę natomiast stawiać któregoś z nich ponad pozostałą dwójką. Oni są dla mnie na szczycie jako święta trójca - powiedział Łomaczenko.
Przypomnijmy, że 29 października w Nowym Jorku Ukrainiec zmierzy się Jamaine'em Ortizem (16-0-1, 8 KO). Jeżeli "Matrix" wygra, czeka go walka z Devinem Haneyem (28-0, 15 KO), Amerykanin musi jednak najpierw obronić w najbliższą sobotę wszystkie pasy wagi lekkiej w rewanżu z George'em Kambososem (20-1, 10 KO).
Mianowicie cios z rewanżowego starcia z Montellem Griffinem.
To coś bite z dołu z takim luzem nonszalancją (sam nie wiem jak to określić)
Gościu wstaje potem ze trzy razy po to aby przelecieć przez cały ring i paść na ryj .
Poezja
I wiele wiele innych cudownych akcji.
Pamiętam również walkę z Richardem Hallem I komentarz Mistrza Kuleja który na pytanie pana Kostyry czy on może kiedyś przegrać stwierdził!
Straci szybkość to przegra !
Stało się to chyba gdy Mr Jones miał 35 lat
Dlatego cieszmy się Usykiem i Łomą bo czas leci nieubłaganie a wszystko wskazuje niestety na ro że
Popełnią błąd ten sam co i Roy .
Czyli nie skończą w odpowiednim czasie