JONES JR I MALIGNAGGI ANALIZUJĄ SOBOTNIĄ WALKĘ WILDER vs HELENIUS
Były mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę w półfinale eliminatora WBC z Robertem Heleniusem (31-3, 20 KO). Głos na temat tego pojedynku zabrali w programie ProBox inny byli mistrzowie - legendarni Roy Jones Jr i Paul Malignaggi.
Jones Jr (były mistrz świata czterech kategorii - m.in. ciężkiej - w swoim czasie najlepszy pięściarz na świecie i jeden z najlepszych zawodników wszech czasów): na początku Helenius może sprawić Wilderowi sporo kłopotów. Fin nie ma wielkich szans, ale wie z ich sparingów, jaką mocą dysponuje Wilder. To bardzo ważne.
Malignaggi (były mistrz świata dwóch kategorii): Wilder ma w pięści dynamit i gwarantuje wielkie emocje. Przegrał niesamowite walki z Tysonem Furym, ale Fury jest najlepszym "ciężkim" swojej ery. Trzeba docenić to, co wniósł do królewskiej dywizji Deontay Wilder.
Jones Jr: każdy rywal Wildera, oprócz Tysona Fury'ego, został uśpiony. Helenius nie ma więc najlepszych perspektyw...
Malignaggi: a nawet Fury był bardzo blisko porażki przed czasem w walkach z Wilderem. Deontay ma tak potężną moc, że może w każdej chwili wykończyć rywala. Trzeba więc walczyć z nim ostro i to czyni walkę jeszcze bardziej emocjonującą. Czy Helenius jest gotowy na wojnę? Dwukrotnie pokonał Adama Kownackiego, to może dać dużą pewność siebie, choć Wilder to inny gatunek zawodnika. Gwiazda PPV (...).
Jones Jr: (...) Helenius jest bardzo wysoki i zna Wildera, to daje mu jakąś nadzieję, ale wielkim faworytem tego pojedynku jest "Brązowy Bombardier".
Pierwsza runda