TEDDY ATLAS O SOBOTNIEJ WALCE WILDER vs HELENIUS
Popularny amerykański trener i ekspert telewizyjny Teddy Atlas wypowiedział się na temat półfinału eliminatora WBC wagi ciężkiej, który czeka nas w najbliższą sobotę, a zmierzą się w nim Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) i Robert Helenius (31-3, 20 KO).
BRIGGS: HELENIUS TO TWARDZIEL, MOCNY TEST DLA WILDERA >>>
- Helenius został wybrany nie bez powodu. Wygrał ostatnio dwa razy z Adamem Kownackim, ale wcześniej został znokautowany przez Geralda Washingtona, gościa, którego Wilder zniszczył. Ważniejsze jednak jest to, że Kownackiego można trafić w szczękę z zamkniętymi oczami. To wojownik, ale bądźmy szczerzy, Heleniusa nokautowali Washington i Johann Duhaupas... - powiedział Atlas.
- Helenius przetrwał cały dystans z Dillianem Whyte'em i Dereckiem Chisorą. Chisorę pokonał niejednogłośnie na punkty. Na swoim terenie, co odegrało swoją rolę. Powtarzam, Wilder wybrał Heleniusa nie bez powodu. Trafi go pewnie w szczękę i będzie po sprawie, choć Deontay jest po morderczych, przegranych walkach z Tysonem Furym, w których został ciężko pobity. Do tego Wilder ma kłopoty z wysokimi zawodnikami - dodał Amerykanin.
- (...) Helenius może zaskoczyć i zmienić napisany już scenariusz. Może trafić Wildera czysto na szczękę, choć sędziowie mogą wtedy stanąć po stronie promotorów faworyta i zdyskwalifikować albo jakoś wykluczyć Fina z gry - podsumował temat charyzmatyczny fachowiec.
Wynik tej walki jest dość oczywisty i w pełni zgadzam się z Atlasem
Jedyną niewiadomą w tej walce jest dyspozycja Dzikusa po dwóch ciężkich nokautach i masy przyjętych ciosów w walkach z Tysonem.
ps. szkoda, ze wspominajac walke Helenius vs Chisora Atlas nie dorzucil, ze w tamtej walce Helenius zostal ograny, swoja droga tylko Leszek Jankowiak postawil tam na Chisore (minimalnie 115-113, bo faktycznie w ringu to bylo 118-110 lub 117-111 Chisora - jeden z wielu perfidnych wałków Saurelanda, ktory wtedy kreowal Heleniusa na nastepnce braci K)
W związku z tym, o czym pisze Marccin i o czym jednak wspominał Atles, choć nie dość wyraźnie - najlepszą opcją dla Heleniusa i Chisory byłby właśnie ten rewanż, tyle że na Wyspach.