AMBITNE PLANY ANDY'EGO RUIZA
Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO) wygrał półfinał eliminatora do pasa WBC wagi ciężkiej i teoretycznie czeka na zwycięzcę walki Wilder vs Helenius. Niewykluczone jednak, że wybierze inne duże nazwisko.
Andres Ruiz - ojciec byłego mistrza świata, ma duży wpływ na karierę syna. I nie ukrywa, że ich marzeniem jest pojedynek na Stadionie Azteków w Meksyku. Opcją mógłby być Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO), ale również Anthony Joshua (24-3, 22 KO) i obecni mistrzowie, czyli Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) oraz Aleksander Usyk (20-0, 13 KO).
- Przed moim synem jeszcze parę dobrych i dużych walk. Fury, dokończenie trylogii z Joshuą, Wilder i Usyk, a potem zakończenie kariery. Tak chcielibyśmy kończyć naszą drogę, oczywiście z finalną, pożegnalną walką w Meksyku. To jest nie tylko moja optyka, ale również Andy'ego, bo często o tym rozmawiamy. Gdybyśmy mieli na to wpływ, ostatni pojedynek odbyłby się na Stadionie Azteków - mówi Andres Ruiz.