FURY: CHISORA PRZYNAJMNIEJ ZREMISOWAŁ Z USYKIEM, JOSHUĘ ODPUSZCZAM
- Joshua i Hearn zawsze znajdą jakiś powód, żeby uniknąć walki. Starałem się o nią przez cztery lata. Nie zamierzam więcej tracić czas - mówi Tyson Fury (32-0-1, 23 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- Eddie Hearn, Anthony Joshua i ich grupa Matchroom Boxing są właśnie spłukiwani w toalecie. Wszyscy zostali pobici i tylko Katie Taylor trzyma to w ryzach. To wszystko co mam do powiedzenia o Hearnie i Joshui. Zapominam o nich. Przez cztery lata próbowałem doprowadzić do naszej walki i za każdym razem coś nas zatrzymywało. Ci goście zawsze znajdą jakiś powód, żeby mnie uniknąć. Nie zamierzam marnować więcej czasu - kontynuował "Król Cyganów".
- Zrozumiałem, że choć jestem bogaczem, bez boksu naprawdę czuję pustkę. Byłem poza nim kilka miesięcy, ale nie mogę tak po prostu odejść. Będę potrzebował pomocy specjalisty, żeby na dobre odejść z btego sportu. Wydaje mi się, że muszę walczyć, aby utrzymać się przy zdrowych zmysłach i w dobrym stanie mentalnym. Czasem sam się trochę martwię i zastanawiam, jak długo będę musiał jeszcze to robić? - przyznaje Fury, który odniósł się do walk z innymi rodakami, Joe Joyce'em (15-0, 14 KO) oraz Dereckiem Chisorą (33-12, 23 KO).
- W mojej ocenie Chisora jak nie wygrał, to przynajmniej zremisował z Usykiem. Traktuję więc Chisorę na równi z Usykiem, oni będą dla mnie podobnym zagrożeniem. Joyce? Wątpię, aby mógł mnie pobić, ale chętnie się przekonam i to sprawdzę. Tylko on ma 150 tysięcy obserwujących i musi trochę rozwinąć ten obszar. Przecież moją żonę obserwuje milion ludzi - zakończył mistrz WBC królewskiej kategorii.
1. Fury kończy karierę "z braku wyzwań i pobicia najlepszych"
2. Fury jednak wznawia karierę dla wyznań w postaci Usyka bądź Joshuy, w zależności od tego, kto wygra rewanż
3. Wygrał Usyk, ale Fury bierze na cel AJ-a, prawdopodobnie dlatego, żę widzi w nim łatweijszego rywala.
4. Negocjacje upadają i Fury bierze na cel Manuela Charra, pięściarza spoza TOP 20.
5. Z jakiegoś powodu Charr odpada i Fury stara się przekonać naiwnych, że trzecia walka z Chisorą ma jakikolwiek senns i wartość sportową.
Reasumując: po zakończeniu kariery "z braku wyzwań i w całkowitym spełnieniu sportowym" Fury wraca dla Chisory, z którym zaserwuje nam odgrzewany kotlet.
..i coraz bardziej wierzę w to że może unikać Usyka..
I tyle w temacie pajaca :/
Urwał ale moze 3, max 4. Trzeba jednak miec na uwadze, że tamten ring był naprawde ciasny a sam Chisora byl na skraju porazki przed czasem (7?8? rundzie), Usyk ogolnie oddaje rundy. W jego karierze z zawodnikami nazwijmy to topowymi to byly chyba tylko dwie walki gdzie kompletnie zdominowal rywala nie oddajac nawet 1 rd - z Huckiem (tu walka wygladala jakby chcial skarcic Hucka i pokazac swiatu kto tu rządzi) i Gasievem (tu walka byla o wielka stawke, ponownie na wyjezdzie i to wyjezdzie z podtekstem)
Obejrzyj druga ich walkę gdzie Chisora był w prime i naprawę odpowiedź sobie na pytanie czy faktycznie jest jakiekolwiek uzasadnienie DJa tej walki??
Osiem lat temu Cygan (jeszcze przed walką z Włodkiem ) oklepał Dereka tak że NIE WYSZEDŁ do kolejnej rundy .
Został poddany .
Nie miał złamanego oczodołu jak Dubois czy Billy Joe Saunders .
Tylko dostał wpierdol takie że gościu który ma zajebiste serce do walki został złamany i zbity jak pies .
I teraz Cygan próbuję wmówić że gość prawie zremisował z Usykiem .
Jestem wielkim fanem Taysona uważam że jest w tej chwili najlepszy na świecie w ciężkiej ale jak słyszę o Czarze czy kurwa Czizorze to mi się robi słabo
Dokladnie tak jak mowilem.
Po raz kolejny wypromowal sie za darmo na pierdoleniu o walce i osobie AJa a na koncu sie zesral jak zawsze, po czym poszedl klamliwie trabic w mediach ze to "on probowal doprowadzic do walki przez 4 lata".
Nic bardziej mylnego. Prawda jest taka ze nigdy tej walki nie chcial i zawsze od niej uciekal. Tak samo jak ucieka od walki z Usykiem. Wielokrotnie mogl doprowadzic do walki z Joshua, Hearn zalatwil wszystko lacznie z wyplatami zycia w Arabii Saudyjskiej dla obydwu. Wystarczylo zlozyc podpis ale nie, jak sie nie chce walczyc zawsze mozna sobie znalezc jakies gowno wytlumaczenia i pseudo wymowki. I to jest dokladnie to co robi Fury od lat.
A na koncu znowu wyjdzie do kolejnego Charra, Schwarza, Seferiego, Pianety, Abella, Wallina, 39 letniego Chisory do kolejnej gowno wartej trylogii jak ta z pseudo krolem nokautu z Alabamy na ponad 30stu trzecio i czwartoligowcach po czym zacznie wszystkim wmawiac kolejne klamstwa jacy to oni nie sa dobrzy i jak to AJ i Usyk nie chca z nim walczyc.
Rzygac sie chce....Niech konczy ta smutna kariere i wypierdala raz na zawsze.