ALEKSANDER USYK NIE WYKLUCZA POWROTU DO WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ

Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) jest w posiadaniu trzech z czterech mistrzowskich pasów wagi ciężkiej. Wcześniej był bezdyskusyjnym championem kategorii cruiser i nie ukrywa, że rozważa powrót do limitu 90,7 kilograma.

Ukraiński mańkut we wrześniu 2016 roku sięgnął po pas WBO wagi junior ciężkiej, pokonując w Polsce Krzysztofa Głowackiego. Tytuł WBC dorzucił w Łotwie w styczniu 2018, punktując Mairisa Briedisa. A całą kategorię zunifikował bijąc w Rosji Murata Gasijewa, ówczesnego mistrza WBA i IBF.

Po pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej sięgnął we wrześniu ubiegłego roku punktując Anthony'ego Joshuę, oczywiście w Anglii, a potem udanie mu się zrewanżował - konkretnie 20 sierpnia. Teraz liczy na unifikację z mistrzem WBC Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO), rozważa również walkę z Deontayem Wilderem (42-2-1, 41 KO), bierze jednak pod uwagę także powrót do kategorii cruiser.

- Czasem myślę o powrocie do wagi junior ciężkiej. W wadze ciężkiej musisz mieć swoje kilogramy, więc muszę dużo jeść. Walka z tymi olbrzymami nie jest tak trudna jak fakt, że nieustannie muszę jeść - przyznał mistrz olimpijski sprzed dekady, który najwięcej w karierze, właśnie podczas sierpniowego rewanżu z Joshuą, ważył 100,5 kilograma.

- Nie tylko jedzenie, ale także trening w wadze ciężkiej wymaga ode mnie więcej poświęcenia. Boksując w kategorii cruiser nie pracowałem aż tak mocno. Teraz wziąłem trochę wolnego od treningów - dodał Usyk. A jego menadżer Egis Klimas zapewnia, że jego zawodnik tuż po 36. urodzinach (17 stycznia) będzie gotowy do kolejnej walki.

ARUM: WILDER BYŁBY MOIM FAWORYTEM W WALCE Z USYKIEM >>>

Przypomnijmy, że panującymi mistrzami świata kategorii cruiser są odpowiednio: WBC Ilunga Makabu (29-2, 25 KO), WBA Arsen Goulamirian (26-0, 18 KO), IBF Jai Opetaia (22-0, 17 KO) i WBO Lawrence Okolie (18-0, 14 KO).