CZERWONY ALARM: GERVONTA DAVIS BRUTALNIE ATAKUJE MAYWEATHERA

- To moja ostatnia walka dla Mayweather Promotions. Pora, by zostać szefem i samemu odpowiadać za siebie. Nadszedł czas, żebym przejął kontrolę nad własną karierą - mówił mistrz świata WBA Regular wagi lekkiej Gervonta Davis (27-0, 25 KO) przed majową walką z Rolando Romero. Potem wydawało się, że współpraca z Floydem Mayweatherem Juniorem może trwać dalej, ale szykuje się chyba wojna.

Na lini Davis-Mayweather Jr od lat panowały różne napięcia, jednak zawsze udawało się je opanować. Młodego czempiona z jednym z najlepszych bokserów wszech czasów łączyły wielki biznes i szorstki szacunek - w końcu obaj przeszli w życiu wiele i pokonali ogromne przeszkody w drodze na szczyt.

Tym razem wygląda na to, że "Tank" ma już całkiem dość swojego promotora - opublikował usuniętą już, ale szeroko komentowaną przeróbkę zdjęcia, przedstawiającą Mayweathera jako prostytutkę na moskiewskim Placu Czerwonym. To prawdopodobnie nawiązanie do świetnych relacji Floyda z Rosjanami i jego interesów na tamtejszym rynku przed atakiem Rosji na Ukrainę. Granica mogła więc zostać przed Gervontę ostatecznie przekroczona. 

Przypomnijmy na koniec, że Davis miał stoczyć walkę w grudniu, ale wygląda na to, że możemy go w tym roku nie zobaczyć w ringu. 27-letni Amerykanin ma bardzo poważne kłopoty i może trafić do więzienia. 12 grudnia rusza jego proces w sprawie spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia.