CHARR PODPISAŁ KONTRAKT NA WALKI Z FURYM, JOYCE'EM I DUBOIS!
Frank Warren ma trzech zawodników z elity wagi ciężkiej. I właśnie podpisał kontrakt z Manuelem Charrem (33-4, 19 KO) na walkę z jednym z nich. Z kim? To okaże się wkrótce, ale rzeczywiście w grę wchodzi także starcie z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO).
Panujący mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC miał już dość czekania na Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO) i wczoraj ogłosił, że 3 grudnia w trzeciej obronie pasa spotka się z kimś innym. Zapowiedzi Fury'ego to jedno, ale Warren wciąż prowadzi rozmowy z Eddie Hearnem, promotorem Joshuy.
Szef grupy Queensberry Promotions ma jeszcze Joe Joyce'a (15-0, 14 KO) oraz Daniela Dubois (18-1, 17 KO), posiadacza pasa WBA Regular. Jeśli naprawdę nic nie wypali z walki Fury'ego z Joshuą, w miejsce AJ-a szybko może wskoczyć Syryjczyk, niegdyś Niemiec.
PROMOTOR FURY'EGO: TYSON STRACIŁ CIERPLIWOŚĆ >>>
- Podpisałem umowę na walkę z kimś z trójki Fury, Joyce i Dubois. Jestem gotów zmierzyć się z każdym z nich, ale oczywiście najbardziej zależałoby mi na starciu z Tysonem Furym. Kiedyś miałem zawalczyć w Wielkiej Brytanii z Davidem Haye'em, ten jednak odwołał pojedynek. Teraz mogę zmierzyć się z Furym i mam nadzieję, że tym razem wszystko się uda. Możemy spotkać się w Cardiff albo jego Manchesterze. Byłem posiadaczem pasa WBA Regular, wygrałem pięć ostatnich walk, mierzyłem się w przeszłości z takimi zawodnikami jak Kliczko czy Powietkin, jestem więc dla Fury'ego najlepszą, a zarazem chyba jedyną opcją, jeśli nic nie wyszło z walki z Joshuą. Zresztą Joshuą jest złamany psychicznie po dwóch kolejnych porażkach z facetem z kategorii cruiser i Fury bardzo poważnie by go zranił. Joshua nie miałby najmniejszych szans w takim zestawieniu. Jestem prawdziwym wojownikiem i pieniądze są dla mnie sprawą drugorzędną. Mogę walczyć z Furym nawet za darmo. Zobaczycie, że jeśli dostanę swoją szansę, to zszokuję świat. A kiedy już pobiję Fury'ego, wtedy dam szansę Joshui, Joyce'owi, Chisorze i Dubois. Pobiję tych wszystkich Brytyjczyków - odgraża się Charr.
Zero litosci nad królem pedałów.
Dla mnie - niech spierdala na tą emeryturę, wraz ze swoimi filmikami, na których wciska kit o byciu najlepszym w historii. LL może buty czyścić.