CANELO: MUSZĘ ODPOCZĄĆ I PRZEJŚĆ OPERACJĘ RĘKI, WRÓCĘ SILNIEJSZY
- Teraz muszę przejść operację lewej ręki. Nie mogę momentami utrzymać szklanki - powiedział po udanym zakończeniu trylogii z Giennadijem Gołowkinem (42-2-1, 37 KO) zadowolony z siebie Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO).
- To było bardzo ważne zwycięstwo dla mojej spuścizny. Ale teraz muszę jeszcze zrewanżować się Biwołowi. Pokonam go - zapewniał swoich kibiców Meksykanin, bezdyskusyjny mistrz świata wagi super średniej.
- Wiedziałem, że Gołowkin będzie trudnym i twardym rywalem. Szybko też zorientowałem się, że raczej go nie znokautuję jak chciałem. Dziękuję mu, bo daliśmy wspólnie kibicom trzy bardzo dobre walki. Na pewno muszę dać swojemu organizmowi odpocząć i przejść operację ręki. Ale wrócę dzięki temu jeszcze silniejszy - dodał Alvarez.
SAUL ALVAREZ: SERWIS SPECJALNY >>>
Meksykański gwiazdor znów jest wolnym zawodnikiem od zobowiązań telewizyjnych. Ewentualny rewanż z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO) odbyłby się jednak na platformie DAZN, ale Rosjanin najpierw musi uporać się z "Zurdo" Ramirezem. - To dla mnie ważna walka, bo chodzi o moją urażoną dumę - zakończył Canelo.
Ale to przecież są słowa Alvareza, a nie opinie kogoś z redakcji. Więc co najwyżej możesz mi zarzucić, że myślę, że tak samo jak Canelo pod czym mogę się podpisać bo właśnie jemu chodzi o pisanie wielkiej historii.
Pamiętam oczywiście typowania 19 -1 ekspertów dla The Ring .
Również się myliłem bo sądziłem że Biwoł będzie za silny ale on był Również lepszy boksersko, rusek się nie zestarzeje bo są w tym samym wieku ,uważam że jeśli dojdzie do rewanżu to skończy się on tym razem przed czasem i salamandra dostanie takie baty że aż mu piegi pospadają
Historia walk - 23 walki z meksykańskimi pięściarzami, ostatnia 6 maja 2017 Julio Cesar Chavez jr
Hahahahahaha, a to dobre ziomek. No ale to gadanie rudego to nie jest zbyt ważne czy sensowne jak dla mnie. Kiedyś gadał że nie jest gotowy na Golovkina, ani na wagę średnia będąc mistrzem WBC tej kategorii, a później wyszedł właśnie do Chaveza w chyba superśredniej(?), Albo w umownym limicie coś między MW a SMW, nie pamiętam. Swoją drogą spotkało się dwóch mexów co słynęli z ekstremalnego wysuszania się i przybierania w dniach przed walkami. Ten fakt też trochę mnie bawił, bo oni wtedy też chyba mieli jakiś umowny limit.. Alvarez mówił też, że nie przegrał z Bivolem i różne inne. Plecie wiele bzdur ogólnie
I to nawet dobrze bo byłoby jakieś nowe rozdanie.