CZŁONEK SZTABU FURY'EGO: TYSON CHCE RAZ NA ZAWSZE ZAMKNĄĆ TE DYSKUSJE
- Tyson za wszelką cenę chciał tej walki, aby na dobre zakończyć debatę kibiców, który z nich jest lepszy - mówi członek ekipy Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO), proszący o anonimowość.
Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC złożył niespodziewanie propozycję Anthony'emu Joshui (24-3, 22 KO), a ten przyjął zaproszenie do tańca na jego warunkach, niekorzystnych dla siebie finansowo (podział zysków 60/40). Pojedynek ma odbyć się 3 grudnia na obiekcie Principality Stadium w Cardiff, który może pomieścić 80 tysięcy kibiców.
Ustalono wszystkie kwestie poza prawami telewizyjnymi, ale prawdopodobnie obaj partnerzy zawodników, czyli BT Sport (partner Fury'ego) oraz DAZN (partner Joshuy), pokażą równolegle walkę w systemie PPV.
- On chce to wygrać w sposób znaczący i efektowny, najlepiej szybko przez nokaut. A tym samym zamknąć toczoną latami debatę, który z nich jest lepszy. Nie ma w nim żadnego strachu, bo w sumie czemu miałby się czegoś obawiać? Ma wszystko, by zneutralizować Joshuę - dodał członek zespołu Fury'ego.
A tak serio, licze, że do tej walki dojdzie - chetnie ja zobacze. Fury to swietny, wszechstronny zawodnik. AJ tez jest znakomity. Pytanie jakie sie pojawia to jak zagra pół mózgu AJa (wątpie aby miał cały) - czy po dwóch porażkach i spisaniu go na straty wzbudzi w sobie wszystko co najlepsze czy "psychiatra" Fury wytrze nim ring zanim do niego wejda.
Oczywiscie najbardziej prawdopodbonym scenariuszem jest to, że walki w ogole nie będzie.
Myślę że jednak AJ to jest w formie po tej ostatniej porażce.. Długo pracował do rewanżu, raczej nie doznał uszczerbku na zdrowiu a i kontuzji chyba też nie.. Raczej będzie to pod względem fizycznym jedna z lepszych wersji AJ.. psychika?..no cóż to szansa na odkupienie.. Jeśli dojdzie do tej walki to będzie to hitowe starcie..AJ ma szansę wygrać te walkę Ale jak DJa mnie Fury 70 do 30 faworytem..
.
No właśnie o psychikę chodzi. Po walce ostatniej walce z Usykiem było widać kto jest prawdziwym mocarzem a kto nie. Co mu ze świetnej formy fizycznej jak psychika wymaga naprawy a nie tak z biegu, od razu szukania odkupienia i to na Fjurym. Fjury to miał prawo walczyć z Seferim, Pianetą, miał prawo pomarudzić sobie, że ma dwubiegunówkę a Dżoszuła już nie? Okazał słabość po walce i już frontalna krytyka. A teraz od razu ma iść po dwóch porażkach z rzędu na wypoczętego mistrza, na jego warunkach? Oczywiście - finansowo dobrych. Ale czy czegoś to nie przypomina? Dobre warunki finansowe a reszta pod dyktando? Jest taki jeden rudy bożek boksu co podobnie daje zawodnikom finansowo warunki najlepsze w ich karierach.
To nie jest szukanie wymówek za niego. "Mógł powiedzieć, że 3 miesiące to mało, i potrzebuje kogoś na przetarcie" Fjury nie bez powodu publicznie dał mu taką ofertę, Edek "powiedział" za Dżoszułę przed tymi wspaniałomyślnymi propozycjami Tajsona. A AJ jest ambitny - nie koniecznie rozsądny. Dla nas kibiców to dobrze, dla Fjurego też. No i Fjury wycyganił publicznie grając na ambicji AJa najlepsze sobie warunki jednocześnie kreując się na zbawiciela z superofertą i odwlekając ryzykowną walkę z Usykiem. Kilka pieczeni na jednym ogniu. AJ jak zwykle przejmuje się tym co wszyscy o nim mówią i piszą i się zgodził. Widzisz wygrywający Usyk potrzebuje czasu na zaleczenie starych kontuzji a przegrywający AJ nie bo poczuwa się do udowodnienia czegoś wszystkim a cwaniaczek "emeryt" Dżipisiking to wykorzystuje. Niby czeka na w pełni zregenerowanego Usyka ale jakoś na niego tak nie naciskał jak na AJa. Pewnie dlatego, że mu to pasuje. Ma plan - zgarnąć górę kasy na zranionym mentalnie AJu bo po bardzo prawdopodobnej wtopie z Usykiem ta góra z AJem byłaby mniejsza a AJ już być może odbudowany.
Trudno powiedzieć co siedzi w głowie AJ.. moim zdaniem popełnia błąd..ale z drugiej strony pewnie zarobi z 50 mln funtów..czy zatem to błąd.. Może też wierzy że wygra z Furym..i widzi dla siebie szansę na powrót w wielkim stylu..
Nawet mu tego życzę. Cieszyłbym się gdyby AJ znokautował Fjurego. Nie lubię Dżipsikinga. O ile przy odklejonym od realu Łajlderze zawsze byłem za Tajsonem (Tajsonem, bo Tyson jest tylko jeden) i byłbym nawet za czwartym, piątym i następnym razem, to uważam, że Fjuremu przydałby się zimny prysznic.
Myślący z Ciebie człowiek. To może pomyśl o tym, że przed ewentualnym pojedynkiem z Usykiem, Fury chcę pokonać go w lepszym stylu niż Usyk, by spróbować zyskać przewagę psychologiczną?
Myślisz, że Fjury liczy na zdobycie jakiejś "przewagi psychologicznej" nad Usykiem? Jeśli tak, to może jest jakiś inny Usyk :) ? Bo ten oryginalny jest powszechnie znany z silnej psychiki.