BELLEW: JOSHUA TO WCIĄŻ NAJWIĘKSZA ATRAKCJA W BOKSIE
Tony Bellew odradza Anthony'emu Joshui (24-3, 22 KO) wzięcie walki z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) przy proponowanym przez niego podziale 60 do 40.
- Moja oferta to podział pieniędzy w stosunku 60:40 na moją korzyść. 40 procent. On nie ma teraz wymówek. Nie może powiedzieć, że z premedytacją zaproponowałem słabe warunki. Oferuję 40 procent, bierz to albo idź swoją drogą - powiedział Fury.
- AJ wciąż jest największą atrakcją w świecie boksu i nie zmienią tego dwie porażki z Usykiem. Zresztą to nie jest przypadek, że Fury wyzywa do walki właśnie jego, a nie Usyka. Nie możesz oferować komuś takiemu jak AJ takich warunków. To przecież on sprowadził boks do Arabii Saudyjskiej. I wciąż położy na stół więcej niż każdy panujący mistrz. Równy podział zysków byłby rozsądny, ale nie 60 do 40 na korzyść Fury'ego - przekonuje Bellew.
- Z kim powinien wrócić Joshua? Z kimś pokroju Zhanga Zhile. Zobaczyłbym go z kimś tego pokroju - dodał dawny mistrz świata kategorii cruiser.
Ludzie lubią oglądać perfekcyjnego dwumetrowego gladiatora, wyćwiczonego do ekstremalnego poziomu nieosiągalnego dla przeciętniaków ścianjącego z nóg przeciwników, jak drwal młode brzózki ... Ale jeszcze bardziej się im podoba gdy tego boga rozsmaruje na macie ringu patologicznie otyły grubasek lub zabierze do szkoły "napompowany średni". Przy czym na drugiej opcji da się jechać znacznie krócej .....
"nie wiem natomiast de facto po co Joshua Furemu, chyba że chodzi o zwykłe zarobienie maksymalnej kasy bez większego wysiłku ani ryzyka" bo Fjury wie, że po Usyku również może być tym przegranym i podział na jego korzyść 60/40 już na pewno z AJem nie przejdzie albo będzie dużo trudniejszy do wynegocjowania w przypadku łatki nie pokonanego Dżipsikinga.