FURY: SKOŃCZĘ USYKA DO KOŃCA SZÓSTEJ RUNDY
Redakcja, SecondsOut
2022-09-06
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) wydaje się bardzo pewny swego w ewentualnej konfrontacji z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Jego zapały podkręca również trener Javan "Sugar" Hill.
Brytyjczyk jest mistrzem WBC wagi ciężkiej. Do Ukraińca należą pozostałe pasy IBF/WBA/WBO. "Król Cyganów" wróci prawdopodobnie jeszcze w tym roku z innym rywalem, lecz w przyszłym mogłoby dojść do pełnej unifikacji.
TRENER JOSHUY: FURY ZNAJDZIE SPOSÓB I POKONA USYKA >>>
- Ja i "Sugar" Hill jesteśmy przekonani, że jeśli ta walka wyjdzie w drugą fazę, będzie to gówniany występ z mojej strony. Ja twierdzę, że skończę Usyka do końca szóstej rundy, zaś "Sugar" uważa, że zrobię to do końca czwartej. Założyliśmy się więc między sobą - mówi w swoim stylu Fury.
Jeszcze niedawno pierdolil ze Joshua musi odzyskac pasy jesli mysli o pojednyku a jak doszlo do niego ze to Usyk ma wszystkie pasy to nagle pasy przestaja byc wazne i moe z Joshua walczyc w Grudniu....Pierdoli ze pokona Usyka na luzie jednoczesnie przed nim uciekajac LOL
Co za nedzny klamliwy tchorz, zero szacunku dla tego lawiranta.
Usyk krol P4P, nie unika nikogo.
Nigdzie nie przyjma mu takiej stawki ;)
Poza tym po co mialby to robic?
Ali tez krzyczał w której rundzie skończy, czysta zabawa / trash talk.
Myslisz ze spojrzy oho Stieczkin nie jest zadowolony, ze tak krzycze, przestane, albo postawie zeby udowodnic ze w to wierze ;D
Hmm... Nie kupuję tego. Być może z powodu odmiennych uwarunkowań kulturowych. Ja, kiedy mówię, że coś zrobię, to robię. A kiedy uważam, że nie dam rady tego zrobić, to się staram, ale przedtem nie mówię. Po prostu robię, bez gadania. Z kolei kiedy mówię komuś - zaraz oberwiesz, to kolejny krokiem jest plomba w łeb. Albo, tradycyjnie, nie mówię nic.
Dlatego całe to gadanie Fury'ego, cały ten "trash talk" drażni mnie tak, jak drażniłoby mnie leżące w pobliżu gówno. Nie zaszkodzi mi, "nie wejdzie mi w głowę", nic mi od niego nie będzie. Tyle że śmierdzi, co jest przykre. Postawić 100 milionów da się spokojnie, tyle że faktycznie nie jednorazowo. I trzeba wiedzieć jak. Ale jest to zupełnie realne. Wiesz, ja grywam na giełdzie i czasem, bardzo rzadko zdarza się, że o czymś wiem. Po prostu. Ja wiem a większość nie. I wtedy nie gadam, tylko biorę kasę i ją, w pewnym sensie, stawiam.
Ale takie nadymki i napinki? Gówno. Nic nie znaczące gówno. W dodatku powtarzane na portalach poświęconych dyscyplinie sportu, którą lubię. Stąd pewna irytacja :)