NELSON ZASTANAWIA SIĘ NAD DALSZYMI LOSAMI JOSHUY
Po kolejnej porażce z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) pojawiły się głosy zastanowienia, czy Anthony Joshua (24-3, 22 KO) będzie jeszcze w stanie znów wdrapać się na szczyt. Temat ten pod swoje rozważania wziął również Johnny Nelson.
Zdaniem byłego mistrza WBO wśród junior ciężkich i eksperta stacji Sky Sports wszystko odnosi się do tego, czy "AJ" będzie w stanie zaakceptować fakt, że nie jest mistrzem i znalazł się ktoś lepszy od niego. Sam Nelson przekonuje, że Joshua ma jeszcze sporo energii w zanadrzu.
- Joshua to taki pięściarza, który nie chcę być "kolejnym w szeregu". On chce być mistrzem, a jeśli nie może nim być, to właśnie tu rodzi się problem. Czy będzie chciał zawiesić rękawice na kołku wiedząc, że nie jest w stanie kogoś pokonać. Myślę, że jego reakcja po walce przyćmiła jeden z jego najlepszych występów, ponieważ doszły do niego jego zamiary.
- Starał się dobrze boksować, nie był po prostu wystarczająco dobry, by pokonać Usyka. To jest coś, co musi zaakceptować, to już dwa razy. Sytuacja, gdy AJ zdaje sobie sprawę, że zrobił wszystko, co mógł, by pokonać Usyka, będzie trudna do zaakceptowania. Jest w dywizji, w której chce być ponownie mistrzem, a jego skalpy ma Usyk.
- Pytanie brzmi - gdzie jest jego motywacja? Czy będzie szczęśliwy, stając gdzieś w szeregu? Jest bardzo bogatym człowiekiem, ale zostało w nim jeszcze sporo paliwa. Aby tak dokładnie angażować się podczas obozu treningowego i przyjmować krytykę od publiczności, musi mieć jakiś powód. Jeśli jego podejście się zmieniło - "nigdy nie pokonam tego gościa przede mną", to co dalej? Co wyciągnie go z łóżka, gdy pieniądze nie są już jego motywacją? Musi zawalczyć o spokój w swojej głowie i zastanowić się, po co to robi. Jeśli Usyk zdecyduje się odejść, wtedy AJ znów będzie miał pewien rodzaj motywacji i poczuję, że znów może być mistrzem - podsumował 55-latek.
Dokladnie, obecnie moze czesc kibicow i ekspertow okreslac AJa jako "kulturyste" a Usyka jako "goscia ktory pokonal kulturyste" ale obydwaj sa swietnymi zawodnikami, a sam Usyk być może jest jednym z najlepszych zawodników w historii (ktos kto spisywalby go na straty w starciu z wielkimi legendami chyba nie zdaje sobie sprawy, ze Usyk jest raptem 5cm nizszy od Lennoxa, ma tyle wzrostu co Ali czy Norton)