BIWOŁ: CANELO POWINIEN WALCZYĆ Z JOSHUĄ
Mistrz świata WBA wagi półciężkiej Dmitrij Biwoł (20-0, 11 KO) zmierzy się 5 listopada w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z Gilberto Ramirezem (44-0, 30 KO). Jeżeli Rosjanin wygra, może w przyszłym roku stoczyć rewanż z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO), którego pokonał w maju tego roku. Na razie jednak Biwoł traktuje Canelo z dystansem.
- Co myślę dziś o walce z Canelo? Cieszę się, że wygrałem, ale patrzę na to w ten sposób, że po prostu wykonałem swoją pracę. Jestem teraz bardziej rozpoznawalny i to jest główna różnica - powiedział Biwoł.
- Wciąż jestem głodny i chcę zdobyć wszystkie pasy wagi półciężkiej. Na początki więcej mówiło się o mojej walce z Joshuą Buatsim, ale ostatecznie moim rywalem będzie "Zurdo" Ramirez. To dobrze, bo szczerze mówiąc to właśnie z nim bardziej chciałem walczyć. Znam go ze sparingów, to bardzo doświadczony na zawodowstwie gość o świetnych warunkach fizycznych - dodał Rosjanin.
- Nie wiem, czego chce teraz Canelo Alvarez. Nie myślę o nim. Na pewno rewanż z Meksykaninem byłby wyzwaniem. Canelo ostatnio mówił, że jest otwarty na walkę z Aleksandrem Usykiem. Ale moim zdaniem lepsza byłaby walka Alvareza z Anthonym Joshuą. To z nim powinien walczyć Canelo - dość żartobliwie podsumował temat jeden z najlepszych bokserów na świecie bez podziału na kategorie.
Przypomnijmy, że 17 września Saul Alvarez stoczy w Las Vegas trzecią walkę z Giennadijem Gołowkinem. Wkrótce przekonamy się zatem, jak zarysuje się perspektywa ewentualnego pojedynku Canelo vs Biwoł II.
Unikasz wyzwań
i nie piszesz własnej legędy.
Tylko słynny Kanelo
usłyszawszy Twoje marne docinki
Poprzez rzecznika Kanelo na Polskę
rzuci się na AJ'a, jak kot,
i zostanie mistrzem ziemi.
Meksykanin dobrze wie, jak to jest z duszeniem wagą.
Bo obaj maja zaklepane walki (obowiazkowe obrony), walcza o w innych tv, maja innych promotorow (chociaz nie wiem czy Bivol ma z kims kontrakt na stale), to że obydwaja sa rosjanami nie ma nic do rzeczy.
Tak czy owak do tej walki raczej na pewno dojdzie (o ile Bivol wygra, o Beterbieva w starciu z Yarde raczej nie ma co sie martwic), nie sa wielkimi gwiazdami (a powinni byc) wiec tutaj nie trzeba wykladac setek milionow, a skoro Bivola chca kupować u arabow to na unifikacje zapewne też chętnie wyloza kase.
https://www.youtube.com/watch?v=VQDtQq23nmQ
Warto zwrócić uwagę na profesjonalne zachowanie zawodników i szacunek do siebie, czyli coś, czego niektórym gwiazdeczkom brakuje ;)
Poza tym Zurdo nie jest jakoś szczególnie większy od Biwoła, myślę więc że nie będzie to jakaś wielka przewaga Ramireza. Biwoł walczył z jeszcze większym Salamovem i nie miał problemów z przewagą jego warunków.
Nie kazdy musi sie bawic w ciebie, chociaz taki AJ splunalby ci w ryj xD