CUTMAN USYKA: JOSHUA BYŁ WYRAŹNIE LEPSZY NIŻ W PIERWSZEJ WALCE
Cutman mistrza świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Aleksandra Usyka (20-0, 14 KO), Russ Anber przybliżył szczegóły przebiegu rewanżowej walki Ukraińca z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO), którą Usyk wygrał 20 sierpnia w wielkim stylu.
- Dziewiąta runda była wspaniałą rundą Joshuy. Usyk nie ma wielkiego doświadczenia jako zawodowy bokser, ale spokojnie przetrwał szturm. Joshua nacierał i wyglądało na to, że rani Usyka, jednak Aleksander nie panikował i nie klinczował. Po prostu przetrwał szturm, bez większego uszczerbku - powiedział Anber, który jest również bardzo doświadczonym i cenionym trenerem.
- Aleksander przyjął do wiadomości, że przegrał dziewiątą rundę. Wiedział, że Joshua będzie nacierał. To Aleksandra nie ruszyło. Wrócił do narożnika i wyglądał dobrze, co potwierdziło się w rundzie dziesiątej. Zastosowaliśmy w narożniku wodę i lód, a potem ruszył - dodał Kanadyjczyk.
- Joshua na pewno poprawił się od czasu pierwszej walki. Był wyraźnie lepszy niż w zeszłym roku. Trzymał wysoką gardę i był trudny do trafienia. Nie dawał się spychać do obrony. Starał się odpowiadać na każdy atak Usyka. A karta sędziego Feldmana, który przyznał zwycięstwo Brytyjczykowi? Aleksander powiedział w szatni po walce, że wygrał właściwy człowiek i to się liczy - podsumował temat uznany fachowiec.
Przecież wszyscy to kurwa widzieli! Na DAZN można sobie zobaczyć powtórkę :) To my w czasach transmisji radiowych żyjemy, że nam ktoś musi przybliżać szczegóły przebiegu? ;)
1. Usyk chyba jest najlepszym obecnie pięściarzem na świecie, ale ciężka nie jest jego optymalną kategorią, więc jego wartość w HW nie jest tak duża, jak w CW
2. Joshua na pewno był bokserem co najmniej bardzo dobrym, jeśli nie znakomitym. Obniżył jednak wyraźnie loty, więc można go aktualnie ocenić niżej, chociaż "przeciętny" to gruba przesada.
3. W pierwszej walce Joshua wybrał niewłaściwą taktykę, co przyznał sam i tak to ocenił praktycznie cały bokserski świat. W drugiej tę taktykę powtórzył w trochę lepszym (głównie dla oka) wykonaniu. Czyli sam siebie pozbawił szans na zwycięstwo. Czy wygrałby przy innej taktyce, to można tylko gdybać.
Ale popatrzmy logicznie. Z twierdzenia, że zła taktyka jest główną przyczyną porażki boksera gorszego z lepszym wynika, że usuwając element taktyki, bokser gorszy powinien pokonać lepszego. Jeśli ktoś oczekuje, że bosker gorszy powinien pokonać lepszego, to znaczy, że przed wydaniem opinii nie wykonał podstawowej pracy mentalnej. A co do szczegółów.
1. "ciężka nie jest jego optymalną kategorią" - to twierdzenie nie jest na niczym oparte. Może tak być, ale nie musi i właściwie nie ma danych, żeby to ocenić. Na podobnej zasadzie mówiło się, że "Usyk nie ma ciosu", "nie ma odporności", "jest za mały na HW", po prostu tak się ludziom wydawało.
2. "Joshua... Obniżył jednak wyraźnie loty" - to też nie jest w ogóle na niczym oparte. W poprzedniej walce pozamiatał ring bokserem obecnie 7. boxreca, wtedy chyba 6. To są te same loty, tylko Usyk lata jeszcze oczko wyżej.
3a. Nie cały bokserski świat, raczej 'eksperci' bokserscy chcący zaistnieć. Dwa różne sztaby bokserskie - które nie pracują w mediach tylko w ringu - w dwóch walkach wybrały podobną taktykę, bo właśnie taka taktyka maksymizowała szanse Joshuy na zwycięstwo.
3b. Ostatnie walki Usyka oprócz Witherspoona to Chisora, Bellew, Hunter, Huck, Briedis, Gasijew, Mchunu, Głowacki. Wszystko wyraźnie (może z Briedisem było blisko, ale bez kontrowersji). Mistrzowie świata, bokserzy bardzo mocni lub wręcz wybitni, poknani wyraźnie na wyjazdach. Bardzo mocni, ale Usyk ich pokonał bo był jeszcze mocniejszy. Nigdy nie słyszałem, żeby któryś z nich przegrał "przez złą taktykę". Tylko Joshua przegrał przez zła taktykę.
2. Odporność to Usyk ma dobrą, ale ciosu nie ma. W 4 walkach w wadze ciężkiej nie miał nikogo na deskach, choć trafiał dużo i czysto.
3. Joshua z niepokonanego boksera ze wspaniałym procentem nokautów zszedł do poziomu takiego, co na ostatnich 5 walk przegrał 3. Czy to nie jest obniżenie lotów?
4. Pulew numerem 6/7 w HW to jest tylko w Boxrecu, którego nowy (od kilku lat) algorytm jest bardzo wadliwy. Faktycznie reprezentuje obecnie poziom najwyżej 15-20 miejsca.
5. Znajdź choćby jednego "eksperta", który pochwalił taktykę Joshuy w pierwszej walce z Usykiem. Może to być promotor, trener, aktywny lub nieaktywny bokser. A może znajdziesz taką wypowiedź samego Joshuy? Nie znajdziesz.
6. Bellew, Hunter, Briedis, Gassijew, Mchunu, Głowacki walczyli z Usykiem w wadze cruiser czyli jego optymalnej kategorii. Żadna taktyka by im nie pomogła, bo w tej wadze Usyk był zdecydowanie najlepszy, a za nim długo, długo nic. W ciężkiej sytuacja jest zupełnie inna. Joshua jest tutaj "u siebie", a Usyk jest "nadmuchanym cruiserem", jak przed nim Haye, Adamek i wielu innych, którzy przyszli do HW dla kasy.
Nikt nie przewidział, że najlepszy cruiser może wyraźnie pokonać czołowego ciężkiego.
Dlatego nawet po pierwszej walce szukano usprawiedliwień w tzw. "złej taktyce". W wyobraxni ludzi nie było miejsca na to, że kluczem są tu same umiejętności.
A poza tym: zastanawialiście się, jak to się stało, że w 24 rundach AJ, jeden z największych puncherów tego sportu nie przewrócił zawodnika z niższej kategorii? Jaką odporność musi mieć Usyk, że ustał wszystkie ciosy Anglika? Bo przecież nie uniknął ich wszystkich, coś tam jednak doszło celu, prawda?
A może to jednak zwiastun tego, że to właśnie, motorka, zwinność, technika, są ważniejsze, niż te 200 cm i 110 kg wagi?
1. Zgadza się, ale przyjmujesz ukryte założenie, że optymalny ciężki waży 100 kg (i ew. ma zasięg). Wilder i Tyson, czyli ikony wagi ciężkiej, ważyły w większości walk poniżej 100 kg, Tyson dodatkowo przy wzroście poniżej 180 cm. Co jest dla kogo optymalne wcale nie jest takie oczywiste.
2. Nie ma, bo nie musi mieć. On idzie po to, żeby wygrać walkę, a nie zrobić KO, dzięki czemu unika ryzyka, jakie podjął AJ w wielu walkach, np. z Whytem (tu się udało, chociaż dostał ostrzeżenie) oraz Ruizem I (tu już nie).
3. Poziomu boksera nie mierzy się liczbą nokautów. 2 ostatnie walki AJ przegrał z najlepszym boskerem na świecie, p4p i z czego drugą przegrał nieznacznie. Loty są te same, wzrósł poziom trudności.
4. To Twoje zdanie, a boxrec ma inne. Ludzie różnią się opiniami od boxreca i potem często są zdziwieni (osstatnio Hrgovic).
5. Ja przewidywałem taką taktykę przed pierwszą walką i moim zdaniem była optymalna. Generalnie nie liczy się, co mówisz do mediów, bo możesz powiedzieć wszystko i nic cię to nie kosztuje, tylko co robisz w ringu. W ringu dwa różne teamy trenerskie zadecydowały podobnie.
6. No OK, ale dla nich cruiser była optymalna, czy nie? Bo połowa poszła potem do HW i tam wygrywała na poziomie mistrzowskim, np. Hunter z tak prawdziwym cięzkim jak mozna sobie wyobrazić Bakole, Bellew z mistrzem świata, Huck de facto wygrana z Powietkinem, itd.
Generalnie chyba bardzo dobrze ujął to MacGyjwer, po prostu ludziom pewne rzeczy nie mieściły się w głowach.
I ja dodam: teraz ludzie rewidują swoje przeiwdywania, szukając wyjaśnień na różne, nawet wzajemnie wykluczające się sposoby.