KAMIL ŁASZCZYK SZYBKO NOKAUTUJE W SWOIM WROCŁAWIU
Kamil Łaszczyk (32-0, 11 KO) w końcu błysnął jak za dawnych lat i w walce wieczoru w swoim Wrocławiu efektownie rozprawił się z Kevinem Acevedo (21-5-3, 6 KO).
Polak od początku kontrolował lewym prostym niższego Argentyńczyka i pewnie wygrał pierwszą rundę. A w połowie drugiej było już po wszystkim. Rywal zaatakował, Kamil po zwodzie strzelił z kontry lewym podbródkowym i zwyciężył przez nokaut.
- Dziś było fajnie, udało się wygrać przed czasem, choć chciałem trochę dłużej poboksować. Od początku jednak trener Wilczewski mówił mi, żebym szukał podbródka. W życiu nie miałem jeszcze do czynienia z tak niskim przeciwnikiem, do końca nie wiedziałem, czego mogę się po nim spodziewać, ale wyszło bardzo fajnie. Cel się nie zmienia, interesuje mnie tylko mistrzostwo świata - powiedział po wszystkim "Szczurek".
Jedyne co ratuje sytuacje to fajny rekord. Zero przegranych i calkiem zacne emiejetnosci moga sie jesscze sprzedać, ale to jakis promotor .usial by sie w PL dovrze wysilic by gdzies go teraz wepchnac bo tak dlugim niebycie na arenie swiatowej. I przydało by sie jakis swiezy skalp sensowny zdobyc. Inaczej to bedzie sie to tak ciągnęło w niajki sposob i bedzie jak z jackiewiczem.
Kamil ma juz wiek dosc solidny jak na ta kategorie i jest wielu mlodszych, szybszych i silneiejszych gotowych do walki o MŚ.
A Borek tak pewbie gada bo ... Po 1st nie ma zanjomksci i ukladow i jest no namem na swiecie i zadnej walki sensownej nie załatwi bo każdy ma go w nosie i nie wie nawet kim on jest. Już Wasyl to zrobil bilion razy wiecej dla polskiego boksu niz Borek. 2nd sam pewnie nie wkerzy w łaszczyka i to MŚ. 3rd woli klepac ogorkowe gale w PL za nieswoje pieniadze z telewizji.
@Hugo co do Filipińczyków itp. problem jest taki że noglby taki prospekt nieznany od nich przyjechać i zabrać owe zero z rekordu Kamila ktore jeszcze daja jakąś nadzieje że da si3 to sprzedać.
Na papierze ma to wygląd jakis jeszcze. Ale bie wierze w to ze ktoś jeszcze wierzy w Kamila tak szczerze w sensie promotorskim. I że ktos By chciał sie tego podjac bo roboty jest masa przy tym a przy tej kategorii wagowej etc. To by chyba tylko walka z Łomaczenką medialnie kogos w PL zainteresowała i jakis promotor by sie moze pochyli o kase wtedy.
Ale juz widze jak Borek organizuje walke o MS na przestrzeni kat. Feather-light. Biestety ale mimo swoich sukcesów i wielkiego talentu Kamil nie jest nikonu znany poza prawdziwymi fanami Boksu. Nikogo nie przyciagnie przed TV a co dopiero o PPV jakims nowic. Wielka szkoda.
Na razie bie wodac w PL boksie szansy na walke o MŚ
No właśnie denerwuje mnie obłuda Borka, który tak naprawdę nie chce rzetelnie zweryfikować Łaszczyka, tylko zarabiać na krajowych galach z "wiecznym prospektem" w roli głównej. A potem sprzedaż rekordu i jakiś planowy wpierdol w UK lub USA. Czyli dokładnie to samo, co robi Wasilewski, a za co Borek wielokrotnie go krytykował.
Tyle że w tym wypadku myśle że Kamil nawet nie wyjedzie z Kraju i obskoczy wpierdziel i po 30 letnim prospekcie tyle było...
Nie wiesz, kto płaci za oglądanie takiego gówna? Ty, ja, wszyscy Polacy płacą z podatków za transmisje pokazywane przez TVP, a TVP odpala z tego dolę promotorom, a oni bokserom i innym. Tak to działa, bo ze sprzedanych biletów to by im może wystarczyło na opłacenie panienek kręcących się po ringu w przerwach.
I jak przedmówca zaznaczył. Ostatnie walki nie porywały a i były trudne momenty z jakimiś bokserami spod budki. Ostatni gwizdek żeby sprzedać rekord dostać łomot (z nadzieją na Lucky punch) życia i do domu. Inaczej ani kariery, ani pieniedzy, sławy itp juz na oczy nie zobaczy.