JOSHUA: SPOJRZENIEM W OCZY RYWALA NIE WYGRYWA SIĘ WALKI
Już jutro w Dżeddzie zobaczymy wielki rewanż Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Po dzisiejszym ważeniu Brytyjczyk (110,9 kg) stwierdził, że spotkanie z Ukraińcem (110,2 kg) twarzą w twarz nie miało znaczenia.
TRENER JOSHUY: ON MA WSZYSTKO ŻEBY POKONAĆ USYKA W REWANŻU >>>
- Nie wyczytałem z oczu Usyka zbyt wiele. Spotkania twarzą w twarz się dla mnie nie liczą, liczy się tylko to, co stanie się w ringu. Spojrzeniem w oczy rywala nie wygrywa się walki - powiedział Joshua.
- Waga Usyka nie ma teraz dla mnie znaczenia. Znaczenie ma jedynie pojedynek. Jestem gotowy na dwanaście rund, krótsza walka (zwycięstwo przez nokaut - przyp. red.) będzie nagrodą, dodatkiem - dodał Brytyjczyk.
Przypomnijmy, że pierwszy pojedynek z Joshuą - we wrześniu zeszłego roku w Londynie - Usyk wygrał jednogłośnie na punkty, odbierając AJ'owi ww. pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Ukrainiec - mistrz olimpijski z Londynu i były król wagi cruiser - świetnie zaczął, a potem utrzymywał korzystną dla siebie sytuację, choć Joshua - notabene również mistrz olimpijski z Londynu, tyle że w wadze super ciężkiej - miał kilka dobrych rund i wydawało się, że wraca do gry. W ostatnich czterech starciach Usyk potwierdził jednak swoją wielkość, znakomicie finiszując.
https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3568,przerazajacy-efekt-giovanni-caputo.html
https://noizz.pl/zdrowie/patrzenie-sie-w-oczy-eksperyment-giovanni-caputo/hgkt3hz
Tak naprawde musi odczuwac teraz ulge wiedzac ze nie bedzie musial wiecej mierzyc sie z Usykiem na spojrzenia i moze po prostu wyjsc do ringu :)
Tak, pamiętam jak Chisora unikał patrzenia w oczy. Nie zmienia to faktu, że po F2F Usyk wg mnie ma przewagę psychologiczną.