BOXREC: TYSON FURY W TOP 10 NAJWIĘKSZYCH MISTRZÓW W HISTORII
Statystyczny portal BoxRec po uwzględnieniu decyzji Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) o przejściu na sportową emeryturę uaktualnił ranking najwybitniejszych pięściarzy wagi ciężkiej wszech czasów.
"Król Cyganów" załapał się na pierwszą dziesiątkę najlepszych w historii. Stawkę otwiera wspaniały Muhammad Ali, trzykrotny mistrz wszechwag. Poniżej prezentujemy Wam listę dwudziestu najlepszych w historii, a poniżej miejsca najlepszych, wciąż aktywnych zawodników.
1. Muhammad Ali (56-5, 37 KO)
2. Joe Louis (66-3, 52 KO)
3. Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO)
4. Floyd Patterson (55-8-1, 40 KO)
5. Rocky Marciano (49-0, 43 KO)
6. Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO)
7. Władimir Kliczko (64-5, 53 KO)
8. Gene Tunney (65-1-1, 48 KO)
9. Charles "Sonny" Liston (50-4, 39 KO)
10. Tyson Fury (32-0-1, 23 KO)
11. Larry Holmes (69-6, 44 KO)
12. Jersey Joe Walcott (49-20-1, 31 KO)
13. George Foreman (76-5, 68 KO)
14. Joe Frazier (32-4-1, 27 KO)
15. Mike Tyson (50-6, 44 KO)
16. Witalij Kliczko (45-2, 41 KO)
17. Ingemar Johansson (26-2, 17 KO)
18. Aleksander Powietkin (36-3-1, 25 KO)
19. Riddick Bowe (43-1, 33 KO)
20. Jack Dempsey (53-6-8, 43 KO)
(...)
23. Anthony Joshua (24-2, 22 KO)
25. Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO)
27. Aleksander Usyk (19-0, 13 KO)
54. Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO)
68. Dillian Whyte (28-3, 19 KO)
(...)
194. Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO)
287. Adam Kownacki (20-3, 15 KO)
415. Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO)
442. Mariusz Wach (36-8, 19 KO)
I tak można bez końca. Foreman i Mike Tyson poza pierwszą dziesiątką? I w końcu ten nieszczęsny Fury. Jasne, teraz ma dobrą prasę ale w rzeczywistości jego resume jest zwyczajnie cienkie. Do czasu walki z Władkiem nie wygrał z nikim wybitnym. Później faktycznie wyboksował Kliczkę, który w tym czasie nie miał do boksu głowy z powodu kłopotów z pomyloną (w tej chwili już byłą) żoną. Potem było tango, następnie obicie cieniasa Seferiego i dwóch przeciętniaków, z których jeden miał ostatnio kłopoty z Sokołowskim. Na koniec trzy walki z Wilderem, który wyjątkowo Fury'emu leżał i wygrana z Whyte'm, ciętym z tego samego metra co Chisora.
Podsumowując, z "wielkich swojej dekady" Fury pokonał tylko dwóch. Nie było walki z Joshuą, z którym pewnie by sobie poradził. Nie było walki z Usykiem. Na koniec nie było walki z żadną "wschodzącą gwiazdą" w schyłkowym okresie kariery. Ale w "pierwszej dziesiątce dekady" bez wątpienia powinien się znaleźć. Może nawet jako numer 1.
Foreman,Tyson,Holmes niżej???
Gość z 2 obronami pasa jest wyżej niż Larry Holmes i Big George.
Głupia pomyłka, podobnie Povetkin
A bycie przed oryginalnym Tysonem czy Dżordżem to kpina pokazująca wyrachowanie tej "zajebistej" trylogii.
Facet jest w szczycie możliwości i w okolicach szczytu swoich osiągnięć i wyzwań.
Nie walczył ani z Joshuą, ani z Usykiem, ani z nikim z młodych głodnych wilków - Joycem, Hrgovicem, Sanchezem itd.
Czy on wystraszył się utraty zera w rekordzie? Utraty chwały?
- 40 letni WK (mistrz) z problemami osobistymi, ktory w poprzedniej walce zawalczyl ponizej oczekiwan z rzemieslnikiem Jennigsem
- Wilder (chuj wie kto), ktory tak naprawde nie wiadomo jakim bokserem jest bo na rozkladzie ma tylko przebrzmialego juz Ortiza i to dzieki jednemu atutowi w postaci poteznego pierdolniecia
- Chisora (solidniak) I walka - gdzie obydwaj byli mlokosami
- Rozbity Whyte (solidniak), ktory lezal mu stylowo
Zgadzam się, że zarówno Usyk jak i Fury maja na to szanse (na pewno na top10 a moze i 5), tylko musza zawalczyc ze soba (zakladajac ze Usyk wygra najblizszy pojedynek), dla mnie jeszcze mocniejszą pieczątką byłoby gdyby wygrany obronił jeszcze pas z 2-3 razy z jakimis solidnymi pretendentami: Ruiz/Ortiz, Parker/Joce, Sanchez + jakis prospekt jak np. Hrgovic/Bakole ew. ktos z nowszej generacji - taki Anderson. Jakby ktorys z nich tego dokonal to bylaby wielka rzecz
W bridger raczej nikt nie posoli, zwlaszcza ze ciezko byloby tam znalezc medialnego rywala (chyba ze Wilder by zrzucil, ale bez sensu bylaby potyczka w Bridger skoro woleliby walczyc w HW). Jedyna opcja to taka gdyby Zurdo wygral z Bivolem i Beterbievem oraz Canelo - w LHW, przeszedl do Bridger - wtedy moze i tak. Ale to juz sajensfikszyn.